Iniesta szczerze o swojej depresji. "Czekałem na nadejście nocy"

Iniesta szczerze o swojej depresji. "Czekałem na nadejście nocy"
Christian Bertrand/Shutterstock
Andres Iniesta w programie "Salvados" w telewizji La Sexta opowiedział o swojej walce z depresją.
Iniesta sięgał po kolejne tytuły, grał coraz lepiej, ale jego samopoczucie było coraz gorsze. - Depresja pojawiła się po tryplecie. Gol w meczu z Chelsea, Liga Mistrzów, trzy tytuły i niesamowity sezon… Lato było inne. Czułem się źle, inaczej i nie umiałem tego opisać. Dużo myślałem, ale nie wiedziałem, czemu. Czułem pustkę. Miała na to też wpływ śmierć Daniego Jarque. - przyznał Hiszpan.
Dalsza część tekstu pod wideo
Pomocnik Barcelony czuł się tak źle, że postanowił poprosić o pomoc fachowców. - Przed kolejnym sezonem zadzwoniłem do doktora Pruny, bo nie wiedziałem, co się wydarzy. Powiedziałem, że potrzebuję pomocy, nie umiałem wyjść z tej sytuacji. Czekałem na nadejście nocy, by móc wziąć tabletkę i odpocząć - dodał.
Iniesta nie ukrywa, że z wyjścia z tej trudnej sytuacji pomogła mu praca z psychologiem. - Nie czułem radości, chęci do niczego, żadnych emocji. Kiedy człowiek ma depresję, nie jest sobą. Jest bardzo podatny na zranienie i trudno mu kontrolować swoje życie. Przez jakiś czas pracowałem z panią psycholog, zawsze będę pamiętał, jak bardzo chciałem tych spotkań, przychodziłem na nie nawet kwadrans przed czasem - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz26 Nov 2018 · 13:16
Źródło: fcbarca.com

Przeczytaj również