Iwański: Nie ma szans, żeby przytyć przez święta

– Nie ma szans, żeby przytyć przez święta, bo to są zaledwie dwa dni przerwy - mówi w rozmowie z oficjalną stroną Ruchu Chorzów Maciej Iwański pytany o to, jak spędza Wielkanoc.


Dalsza część tekstu pod wideo


– Od sobotniego popołudnia mamy wolne, więc ten czas w stu procentach staram się poświęcić rodzinie. W poprzednich latach różnie to bywało, bo graliśmy mecze albo w wielką sobotę albo w Lany Poniedziałek, więc tych świąt praktycznie nie było. Czasami trzeba było jechać na drugi koniec Polski i spało się w hotelach
– wspomina „Ajwen”.



Pomocnik Niebieskich przyznał również, że nie obawia się dodatkowych kilogramów.
– Nie ma szans, żeby przytyć przez święta, bo to są zaledwie dwa dni przerwy. Trenowaliśmy do soboty, a we wtorek od razu wracamy do zajęć. W tym czasie nic złego nie może się zdarzyć. To będzie praktycznie jak odpoczynek po meczu
– zakończył Iwański.



W kolejnym spotkaniu Ruch podejmie u siebie Wisłę Kraków. Pojedynek ten odbędzie się 3. kwietnia o godzinie 18:00.

Przeczytaj również