Iwański: U nas jest więcej chaosu niż na Cyprze

- Cypryjska piłka jest troszeczkę inna niż nasza. Na boisku wśród zawodników jest więcej kultury. U nas jest więcej chaosu. Więcej się biega i nie zawsze potrzebnie – przyznał w swoim ostatnim wywiadzie piłkarz Ruchu Chorzów, Maciej Iwański.


Dalsza część tekstu pod wideo


Od pewnego czasu jest takie przekonanie, że Cypr to wakacje, ale tak naprawdę te drużyny grają co jakiś czas w Lidze Mistrzów. Przychodzą tutaj naprawdę dobrzy zawodnicy




Cypryjska piłka jest troszeczkę niż nasza. Na boisku wśród zawodników jest więcej kultury. U nas jest więcej chaosu. Więcej się biega i nie zawsze potrzebnie, a tutaj widać, że zawodnicy są dosyć ograni i występowali pewnie w różnych dobrych ligach –




W Ruchu jest specyficzny trening. Trochę się różni, od innych drużyn, jest większy nakład na siłę. Wiem teraz, że tego mi brakowało w poprzednim klubie i cieszę się, że teraz nie mam żadnych dolegliwości, które miałem przez pierwsze trzy miesiące przy Cichej. W tym momencie, odpukać, nie zjadłem ani jednej tabletki przeciwbólowej –




– Ruch Chorzów cały czas robi postęp. Wiadomo, że z młodymi chłopakami jest tak, że czasami przyjdzie super forma na pół roku, a później rok jej nie ma i też nie wiadomo dlaczego. Miejmy nadzieję, że tutaj tak nie będzie

Przeczytaj również