Jagiellonia Białystok. Michał Pazdan: Mogliśmy przynajmniej zremisować, było nas na to stać

Michał Pazdan: Mogliśmy przynajmniej zremisować, było nas na to stać
Michal Kosc / PressFocus
Michał Pazdan pojawił się przed kamerami "Canal+" po meczu z Legią Warszawa. - Mogliśmy przynajmniej zremisować, było nas na to stać - oznajmił defensor Jagiellonii Białystok.
Mistrzowie Polski wreszcie przełamali złą passę. W niedzielnym meczu z Jagiellonią Białystok wygrali 1:0.
Dalsza część tekstu pod wideo
Ekipa przyjezdnych rozegrała bardzo słabe zawody. Michał Pazdan, obrońca Jagiellonii, po ostatnim gwizdku podsumował postawę swojej drużyny.
- W pierwszej połowie, zamiast wyżej zaatakować i odbierać piłkę, daliśmy się Legii rozhulać. Szkoda bramki do szatni, bo po przerwie wyszliśmy wyżej, agresywniej – i tak powinniśmy grać, jak we wcześniejszych meczach, w których zdobywaliśmy punkty - ocenił doświadczony zawodnik.
- Wczoraj mieliśmy dwa przypadki koronawirusa w zespole, dziś też – w trakcie dnia. Poza tym, dwóch chłopaków doznało kontuzji, w tym Jesus Imaz, który zerwał więzadło. Zdziesiątkowało nas, ale – umówmy się, szczerze – nie ma co o tym gadać, co z tego. Mogliśmy przynajmniej zremisować, było nas na to stać. W ostatnich spotkaniach dobrze się prezentowaliśmy, ale, niestety, dziś przegraliśmy. Szkoda. Taka jest piłka - dodał.
- Pierwsza część gry do wymiany. W drugiej połowie pojawiły się dwie-trzy sytuacje, zabrakło trochę zimnej krwi, takiego – powiem to z perspektywy doświadczenia – cwaniactwa. W takich momentach było naprawdę bardzo dużo miejsca, korytarzy, aby wbiec z piłką. Nie skorzystaliśmy z tego. Szkoda, bo pierwszą odsłonę zaprzepaściliśmy. Po zmianie stron wyglądało to już tak, jak należy - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz29 Nov 2021 · 11:37
Źródło: legia.net

Przeczytaj również