Jagiellonia Białystok. Taras Romanczuk optymistą przed rundą wiosenną: To powinno dać efekty w postaci punktów

Taras Romanczuk optymistą przed rundą wiosenną. "To powinno dać efekty w postaci zwycięstw i punktów"
Dziurek / shutterstock.com
2020 rok był w wykonaniu Jagiellonii Białystok dużo słabszy, niż chciałaby tego drużyna z Podlasia. Taras Romanczuk jest jednak pełen optymizmu przed rundą wiosenną.
Pomocnik cieszy się, że drużyna może wreszcie nieco odetchnąć po bardzo trudnych miesiącach. Podkreśla, że kluczowy może okazać się początek piłkarskiej wiosny, gdy "Jaga" mierzyć się będzie z wymagającymi rywalami.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Chcieliśmy być wyżej w tabeli, ale realia są takie, że kończymy rundę jesienną na 7. miejscu. Dobrze, że udało nam się wskoczyć na tę pozycję po trudnym meczu z Górnikiem Zabrze/ Przed nami jeszcze 16 spotkań do końca sezonu. Teraz czeka nas odpoczynek - powiedział Romanczuk.
- W sumie wszyscy zawodnicy byli przez cały rok w Białymstoku, będąc w ciągłym treningu i mając jedynie tydzień wolnego. Mam nadzieję, że wrócą w styczniu pełni sił oraz że dobrze popracujemy na obozie podczas okresu przygotowawczego. Czeka nas bardzo trudny początek rundy wiosennej, po którym, mam nadzieję, że znajdziemy się na dobrym miejscu w klasyfikacji - dodał.
- Podczas wymuszonej przerwy w grze wszyscy solidnie pracowaliśmy. Z kilkoma chłopakami widzieliśmy się kilkukrotnie, każdy biegał, trenował. W zeszłym sezonie chcieliśmy być co najmniej bliżej czołówki i zająć miejsce w pierwszej piątce. Niestety wszystko negatywnie zweryfikowała ostatnia kolejka, kiedy dostaliśmy mocne baty w Poznaniu - wspomina.
- Dobrze, że ten trudny dla nas wszystkich rok już się kończy. Mam na myśli nie tylko zawodników, ale także kibiców, którzy nie mogli dopingować nas z trybun. Oby w następnym roku wszystko się unormowało. Oby kibice mogli wrócić na stadiony, obyśmy my mogli grać normalne spotkania - stwierdził.
- Trener ma swoją wizję, którą stara się wdrażać. W ostatnich miesiącach traciliśmy dużo bramek, wobec czego tym bardziej cieszy, że w meczu z Górnikiem zagraliśmy na zero z tyłu. Trener ciężko pracuje. Widać, ile ten sztab szkoleniowy poświęca czasu na przygotowanie, ile robi analiz, praktycznie cały czas są w pracy. Myślę, że powinno to dać efekty w postaci zwycięstw i punktów - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik29 Dec 2020 · 11:00
Źródło: Jagiellonia.pl

Przeczytaj również