Jagiellonia Białystok uratowała remis w meczu z Pogonią Szczecin. Gol w doliczonym czasie gry

Pogoń przez większość meczu musiała sobie radzić w 10, po tym jak drugą żółtą kartkę, w 17. minucie, obejrzał Hubert Matynia. Zemściło się to w końcowym fragmencie spotkania, kiedy to białostoczanie w 10 minut odrobili dwubramkową stratę.

Dla białostoczan to trzeci mecz z rzędu bez wygranej. Pogoń z kolei nie może wygrać od sześciu spotkań. Jagiellonia traci aktualnie do podium pięć punktów.

Tak padły bramki:

1:0 - z rzutu rożnego dośrodkował Matynia, a niepilnowany w polu karnym - Kamil Drygas - wślizgiem trafił z pięciu metrów do bramki.

2:0 - w polu karnym Damian Węglarz sfaulował Adama Frączczaka. Do rzutu karnego podszedł sam poszkodowany i pewny strzałem podwyższył prowadzenie gospodarzy.

2:1 - piłkę w pole karne wrzucił Ivan Runje, tam dopadł do niej Tomas Prikryl, który ubiegł bramkarza i strzelił praktycznie do pustej bramki.

2:2 - rzut karny na bramkę zamienił Jakov Pulijic.

Następne mecze:

Śląsk Wrocław - Pogoń Szczecin (12.07, g.12:30)

Piast Gliwice - Jagiellonia Białystok (12.07, g.15:00)

*******