Jagiellonia Białystok została rozbita! Pewne zwycięstwo Wisły Płock

Pierwszy groźny strzał w meczu oddał piłkarz Jagiellonii, Taras Romanczuk. 29-latek zdecydował się na mocne uderzenie z dystansu, z którym poradził sobie Krzysztof Kamiński.

Po dwóch kwadransach doszło do przykrego zdarzenia. Rafał Wolski doznał kontuzji i nie był w stanie kontynuować gry. 28-latka zmienił Dominik Furman.

Po przerwie Pavels Steinbors musiał zachować koncentrację, aby poradzić sobie z próbą Furmana. Bramkarz "Jagi" odbił jednak piłkę uderzoną przez zmiennika "Nafciarzy".

W 61. minucie Błażej Augustyn spróbował swoich sił zza szesnastki. Obrońca postraszył jedynie kibiców siedzących za bramką Kamińskiego. Wtedy do głosu doszła Wisła.

Na 20 minut przed końcem spotkania ekipa z Płocka objęła prowadzenie. Po centrze Furmana z rzutu wolnego, piłkę głową przedłużył Marko Kolar i całą akcję sfinalizował Damian Warchoł.

"Nafciarze" poszli za ciosem. W 74. minucie podopieczni Macieja Bartoszka znów doskonale rozegrali stały fragment gry. Tym razem Damian Michalski wykorzystał wrzutkę z rzutu rożnego i strzałem głową pokonał Steinborsa.

Nim Jagiellonia zdołała się otrząsnąć, Wisła zdobyła trzecią bramkę. Na listę strzelców wpisał się Łukasz Sekulski.

Wisła Płock wygrała 3:0 i awansowała na szóste miejsce w tabeli. Jagiellonia jest dziesiąta w lidze.