Jagiellonia. Bogdan Zając: Grała była szarpana, brakowało płynności. Jesteśmy z tego niezadowoleni

Bogdan Zając: Grała była szarpana, brakowało płynności. Jesteśmy z tego niezadowoleni
Tomasz Folta / PressFocus
Bogdan Zając, szkoleniowiec Jagiellonii Białystok, nie krył rozczarowania porażką ze Śląskiem Wrocław. Ekipa z Podlasia przegrała na wyjeździe 0:1.
Jagiellonia w tym sezonie zdjęła skalp m.in. z Lecha Poznań, Piasta Gliwice czy Legii Warszawa. Wczoraj jednak nie dała rady Śląskowi Wrocław. Jedyną bramkę zdobył w 48. minucie Praszelik i trzy punkty zostały na Dolnym Śląsku.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Po takiej sytuacji trzeba zacisnąć zęby i wyjść na dalszą część meczu ze sportową złością, czego mi troszeczkę po bramce zabrakło. Ten błąd na pewno ustawił mecz i od tego momentu bardzo dobrze zorganizowana drużyna Śląska starała się kontrolować przebieg wydarzeń boiskowych. Szukaliśmy szans, szukaliśmy akcji, która mogłaby doprowadzić do wyrównania - przyznał.
- Mieliśmy takie okazje, może nie były one stuprocentowe, ale próbowaliśmy. Niestety, nie udało się, choć nawet ostatnia akcja meczu mogła zakończyć się bramką. Brakowało czegoś, tego na pewno żal - dodał.
Zając na koniec odpowiedział na zarzuty, że jego drużyna miała problem z konstruowanie akcji w ofensywie.
- Myślę, że wynikało to z gry drużyny przeciwnej, która była bardzo dobrze zorganizowana i skutecznie rozbijała nasze ataki, eliminowała nasze akcje. Grała była szarpana, brakowało płynności. Jesteśmy z tego niezadowoleni - podsumował.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz25 Oct 2020 · 12:38
Źródło: Jagiellonia Białystok

Przeczytaj również