Jakub Bartkowski liczy na pewne zwycięstwo Pogoni Szczecin w Pucharze Polski. "To nasz obowiązek"

Sezon 2019/2020 mimo wszystko zakończył się dla Pogoni Szczecin rozczarowaniem. Drużyna miała walczyć o udział w europejskich pucharach, ale do ligowej czołówki straciła sporo.

Tym razem ma być inaczej. Obrońca "Portowców", Jakub Bartkowski, zachowuje ostrożność przed pierwszym spotkaniem. Jednocześnie zapowiada jednak pewny awans do kolejnej rundy Pucharu Polski.

- Niezależnie od tego, czy okres przygotowawczy trwa tydzień, czy dwa miesiące, to zawsze pierwsze mecze są troszeczkę niewiadomą. Ja myślę, że tutaj nasz sztab miał wszystko pod kontrolą i musimy od początku sezonu pokazać dobrą grę i wygrywać już od meczu pucharowego. Zwycięstwo w przyszły weekend to nasz obowiązek - powiedział.

- Jak każdy wie, ten okres przygotowawczy jest bardzo specyficzny, chyba jedyny w swoim rodzaju, zagraliśmy tylko jeden sparing i cieszy nas to, że go wygraliśmy. Ten obóz też był specyficzny, bo tak blisko jest mecz pucharowy, tak blisko jest liga. Ta przerwa była bardzo krótka, więc obciążenia były mniejsze. Zagłębie to bardzo dobry zespół, stworzyliśmy sobie sporo sytuacji. Rywale też mieli swoje, ale udało nam się wygrać - dodał.

- 1,5 tygodnia przed końcem ubiegłego sezonu doznałem kontuzji, więc mnie ta przerwa między sezonami praktycznie nie dotyczyła, bo całą przeznaczyłem na rekonwalescencję, na dojście do zdrowia i do formy - przyznał.

- Od połowy tego obozu już ćwiczę z drużyną, wcześniej miałem dwa treningi dziennie, żeby dojść do dyspozycji. Od środy jestem w treningu z zespołem, dzisiaj zagrałem, więc wszystko jest dobrze. Na szczęście noga nie boli, więc myślę, że problemy zdrowotne mam już za sobą - zakończył.