Jakub Błaszczykowski zapytany o grę w reprezentacji Polski. Udzielił szczerej odpowiedzi. "To ciężki temat"

Jakub Błaszczykowski do tej pory rozegrał 108 spotkań w biało-czerwonych barwach. Pomocnik po raz ostatni pojawił się w kadrze we wrześniu 2019 roku. Później często borykał się z urazami.

W mediach i wśród kibiców wciąż obecny jest jednak temat ewentualnego powrotu do kadry. W rozmowie z Michałem Białońskim z "Interii" Błaszczykowski opowiedział, jak wszystko wygląda z jego perspektywy.

- To jest ciężki temat. Nie wypowiadam się, tylko robię swoje. Mam takie wrażenie, że bez względu na to, czy jestem w kadrze, czy mnie w niej nie ma, to i tak z tego tytułu powstają różne dywagacje. Cóż, ja pracuję i robię swoje. Być może są tacy, którzy woleliby, abym już nie strzelał tych bramek, ale ja nadal zamierzam to robić. Ponadto cały czas jestem Polakiem, kibicuję i wspieram tę reprezentację, zawsze będę to robił. Takie było, jest i będzie moje podejście do tego i nie ma co szukać dziury w całym, dorabiać ideologii - stwierdził.

- Ja wiem, że pewnie fajnie by było dorobić do tego jakieś historie, ale nie ma w tym żadnych tajemnic. Gram w klubie i jeżeli zajdzie taka potrzeba, dostanę powołanie, to będę do dyspozycji reprezentacji Polski. Jeżeli go nie dostanę, bo okażę się na to za słaby, to ja nie widzę w tym żadnego problemu - zapewnił.

W Wiśle Kraków 35-latek pełni podwójną rolę - jest zarówno piłkarzem, jak i właścicielem klubu. Choć otwarcie przyznaje, że łączenie tych funkcji bywa trudne, to nie wyrzuca sobie podjętej w 2019 roku decyzji.

- Minione dwa lata kosztowały mnie dużo zdrowia, ale niczego nie żałuję. Podchodzę do tego wszystkiego w ten sposób: "Fajnie jest zrobić coś takiego". Nie zawsze musisz robić to, co wypada, czy to, co się komuś podoba - zakończył.