Jakub Moder chce iść drogą Jana Bednarka. "Nie można być zachłannym. Nie podpalam się, że muszę grać od razu"

Moder został piłkarzem Brighton już w październiku, ale jeszcze do końca roku grał na zasadzie wypożyczenia w Lechu. Kilka lat przed nim z Poznania do Anglii wyjechał Jan Bednarek, który po trudnym początku wywalczył sobie silną pozycję w Southampton. Moder przyznaje, że kolega z reprezentacji może być pod tym względem dla niego wzorem.

- To dobry przykład na to, że nie można być zachłannym i wszystkiego chcieć od razu. Wykonujemy jednak przeskok z polskiej ligi do najlepszej ligi na świecie, dlatego patrzę na ten transfer spokojnie. Nie podpalam się, że muszę grać od razu, bo nie wiadomo co się stanie. Janek pokazał, że cierpliwość popłaca. Nic na siłę - przyznał Moder w rozmowie z Interią.

Reprezentant Polski deklaruje, że klub wybrał świadomie. Jego zdaniem Brighton gra w sposób, dzięki któremu może się rozwinąć.

- Drużyna nie stosuje zasady "wybij, wygraj głowę". Oni fajnie grali w piłkę już jesienią, gdy wyników jeszcze nie było. Teraz przyszedł moment, gdy wszystko im nam wychodzi i do dobrej gry dokładamy też punkty. Brighton ma zawodników, by grać w piłkę i chce to robić - deklaruje Moder.

Choć Brighton plasuje się w drugiej części tabeli Premier League, to były piłkarz Lecha przekonuje, że ma się od kogo uczyć. Uwagę zwraca przede wszystkim na dwóch piłkarzy - Adama Lallanę i Yvesa Bissoumę.

- Po Lallanie widać, że kupę lat spędził w Liverpoolu i wcześniej w Southampton, widać że jest to "Pan Piłkarz". Zawodnik bardzo doświadczony ale cały czas znajduje się w wysokiej formie. Niekiedy można przecierać oczy, co on robi na treningach, jak dużo widzi. Bissouma też wygląda świetnie - przyznał Moder.