Jakub Rzeźniczak wspomina młodego Lewandowskiego w Legii Warszawa. "Mam nadzieję, że Robert się nie obrazi"

Obecny napastnik Bayernu nie miał łatwego początku kariery. Gdy miał 17 lat, próbował się przebić w drużynie Legii Warszawa (2005-2006), ale ostatecznie nie dostał szansy przy Łazienkowskiej i musiał się przenieść do Znicza Pruszków.

Okazuje się, że młodego "Lewego" zapamiętał Jakub Rzeźniczak. Defensor przyznaje, że w tamtym czasie napastnik nie wyróżniał się niczym szczególnym.

- Zagraliśmy kilka meczów w rezerwach Legii. Mam nadzieję, że Robert się nie obrazi. Ja wtedy bym na niego uwagi nie zwrócił. Z perspektywy czasu Robert na pewno się cieszy, że w Legii nie został - przyznał.

- Wtedy Robert był szczupły i nie tak silny jak teraz - dodał.

W tamtym czasie za politykę transferową Legii odpowiadał Mirosław Trzeciak. Dyrektor sportowy klubu wolał postawić na Mikela Arruabarrenę.

- Czy zachowałbym się jak Mirosław Trzeciak? Nie wiem, może bym nie wywalił z klubu, tylko przedłużył kontrakt i wypożyczył - zakończył Rzeźniczak.