Jan Tomaszewski ma pomysł na reprezentacyjne pożegnanie Jakuba Błaszczykowskiego. "To rewelacyjna okazja"

Jan Tomaszewski ma pomysł na reprezentacyjne pożegnanie Jakuba Błaszczykowskiego. "To rewelacyjna okazja"
Marcin Kadziolka/shutterstock.com
Jakub Błaszczykowski przez wiele lat był kluczową postacią reprezentacji Polski. Jan Tomaszewski w rozmowie z "Interią" wyraził opinię, że piłkarz Wisły Kraków powinien otrzymać powołanie na marcowe zgrupowanie i wystąpić w meczu eliminacji mistrzostw świata z Andorą. Zdaniem byłego bramkarza byłoby to idealne pożegnanie Kuby z reprezentacją.
Gdy selekcjonerem "Biało-Czerwonych" był jeszcze Jerzy Brzęczek, w mediach wielokrotnie pojawiał się temat powołań dla Jakuba Błaszczykowskiego. Były trener kadry prywatnie jest bowiem wujkiem zawodnika Wisły Kraków.
Dalsza część tekstu pod wideo
Jan Tomaszewski w rozmowie z "Interią" wyraził opinię, że dymisja szkoleniowca jest równoznaczna z końcem kariery pomocnika w kadrze. Myśli, iż ten powinien zostać pożegnany w marcu, podczas spotkania w eliminacjach do mistrzostw świata.
- Uważam, że powołanie na stanowisko selekcjonera Paulo Sousy oznacza koniec reprezentacyjnej kariery Jakuba Błaszczykowskiego. Dla mnie to piłkarz dekady, bo to on ciągnął tę reprezentację przed Robertem. Taka jest prawda. Bardzo go szanuję, ale jego powołanie do kadry na mistrzostwa Europy byłoby ogromnym nieporozumieniem - powiedział Tomaszewski.
- Kuba to wielki piłkarz z wielkim charakterem, ale... to już nie jest to. Trzeba mu podziękować za wspaniałą karierę. Należy mu się godne pożegnanie i uważam, że mecz z Andorą jest rewelacyjną ku temu okazją. Tu się nie ma co unosić honorem. Kiedyś trzeba odejść. Jest takie powiedzenie, że lepiej z reprezentacją skończyć rok za wcześnie niż dzień za późno - dodał.
Były bramkarz reprezentacji Polski pochwalił Paulo Sousę za szybkie spotkanie z Robertem Lewandowskim. Portugalczyk we wtorek gościł w Monachium, gdzie rozmawiał z kapitanem "Biało-Czerwonych".
- Robert to najlepszy piłkarz świata, a poza tym trudno, żeby selekcjoner nie rozpoczął rozmów od kapitana drużyny narodowej. Moim zdaniem, to było doskonałe pociągnięcie Sousy. Jestem przekonany, że wyjaśnił dokładnie, jakim systemem będziemy grali. A Robert siadł z telefonem i obdzwonił resztę zawodników. W taki sposób rozpoczęła się odprawa przed meczami eliminacji mistrzostw świata - z Węgrami i Anglią - uważa.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik28 Jan 2021 · 08:43
Źródło: Interia.pl

Przeczytaj również