Jan Tomaszewski: Na dzień dzisiejszy, jeśli wygramy z Węgrami, to będzie cud. Cud nad Wisłą

Wczoraj "Biało-Czerwoni" poznali rywali w eliminacjach MŚ. Podopiecznym Jerzego Brzęczka przyjdzie rywalizować z Anglią, Węgrami, Albanią, Andorą i San Marino. Najlepsza z drużyn wywalczy bezpośredni awans na mundial. Udział w dwustopniowych barażach weźmie zaś ekipa z drugiej lokaty.

Większość ekspertów twierdzi, że Anglicy są poza zasięgiem Polaków. Za to obowiązkiem dla naszej reprezentacji jest zajęcie drugiego miejsca w grupie. Inne zdanie prezentuje Jan Tomaszewski. Jak przekonuje, pokonanie Węgrów będzie dla kadry Brzęczka wielkim wyzwaniem.

- Moim zdaniem będziemy walczyć z Węgrami o zajęcie miejsca barażowego. Na dzień dzisiejszy, jeśli wygramy z Węgrami, to będzie cud. Cud nad Wisłą - wypalił w rozmowie z "Fubtolnews.pl".

Popularny "Tomek" przekonuje, że problemem nie są piłkarze, którzy mają umiejętności na europejskim poziomie. Sprawę komplikuje trener Jerzy Brzęczek, który nie potrafi wykorzystać ich potencjału.

- Uważam, że mamy reprezentantów na tyle dobrych, by wygrać tę grupę. Ale tylko zawodników, drużyny niestety nie mamy - zaznaczył.

- Mamy zawodników światowej klasy, którzy grają w mocnych europejskich klubach i spełniają wymogi nowoczesnej piłki. Niestety w reprezentacji tego nie widać - zakończył.