Jan Tomaszewski wybrał piłkarza meczu w starciu z Izraelem. "Świetne świadectwo"

Polacy pewnie pokonali rywali po bramkach Piątka, Lewandowskiego, Grosickiego i Kądziora.

Tomaszewski przekonuje, że pierwsza bramka dla biało-czerwonych miała kluczowy wpływ na przebieg spotkania.

- Pierwsze 20-25 minut było chaotyczne z obu stron. Natomiast fenomenalne zagranie Lewandowskiego do Kędziory, który "z klepki" odegrał do Piątka, otworzyło nam mecz, a Izraelowi podcięło skrzydła - ocenił w rozmowie z serwisem "SportoweFakty WP".

Kto zasłużył na wyróżnienie w ekipie Jerzego Brzęczka? Były bramkarz bez wahania wskazuje na Roberta Lewandowskiego.

- Piłkarz meczu? Wyróżniłbym Roberta Lewandowskiego, który pokazał, że nie tylko potrafi strzelać bramki, ale przede wszystkim potrafi rozgrywać piłkę. Jego fenomenalne podanie przy pierwszym golu wystawia mu świetne świadectwo. Muszę jeszcze pochwalić cały blok defensywny, który grał naprawdę dobrze, a także Grzegorza Krychowiaka - dodał.

Tomaszewski nie byłby sobą, gdyby nie dorzucił paru słów krytyki.

- Brakuje mi kogoś takiego, jak na Euro 2016, gdy nagle znikąd pojawił się Bartosz Kapustka i został uznany za rewelację turnieju. Na finałach Euro 2020 musimy mieć dwóch takich jak Kapustka - zakończył.