Jerzy Brzęczek nie ma pomysłu na Roberta Lewandowskiego? Zbigniew Boniek tłumaczy statystyki kapitana kadry

Przez ostatnie tygodnie temat współpracy Lewandowskiego z Brzęczkiem często gościł w mediach. Nie tylko za sprawą ich relacji i rzekomych napięć, ale też ze względu na kwestie czysto sportowe. 32-latek za kadencji obecnego selekcjonera strzelił osiem goli w osiemnastu meczach. Znacznie bardziej okazale wygląda jego dorobek u Adama Nawałki - w 40 meczach do bramki trafił aż 37 razy.

Boniek nie przywiązuje większej wagi do tych statystyk. Tłumaczy je w rozmaity sposób - choćby klasą rywali.

- To czysty przypadek. Nie graliśmy z San Marino, z Gibraltarem, gdzie Robert strzelał po osiem – dziesięć goli w dwóch spotkaniach. Też wcześniej liczyliśmy tylko na niego, a w tych eliminacjach decydujące bramki miał choćby Piątek, więc to się różnie rozkładało - stwierdził Boniek w rozmowie z "Weszło FM",

- Napastnik ma momenty. Czasem dotkniesz piłkę i od razu wpada, czasem nie chce. W Lidze Mistrzów Robert strzelał do finału, w finale wpaść nie chciało. Takie jest życie napastnika. Tworzenie kolejnych historii jest niepotrzebne, ale wiadomo, że Robert chciałby tych trafień mieć więcej - dodał prezes PZPN.

Ogółem Lewandowski w reprezentacji Polski strzelił już 63 gole - to rekord kadry. Potrzebował do tego 116 meczów.