Jerzy Brzęczek o przemianie reprezentacji Polski: Budowanie drużyny to nie koncert życzeń

Polacy robili wicelidera grupy aż 4:0, dzięki czemu są w znakomitej sytuacji w rywalizacji o awans do mistrzostw Europy. Po czterech kolejkach nasza drużyna ma na swoim koncie komplet punktów i spory zapas nad resztą stawki.

- To było dobre spotkanie. Mecz dobrze się dla nas ułożył. Wynik jest dla nas bardzo ważny, ale u nas nic się nie zmienia. Podchodzimy do wszystkiego z pokorą - stwierdził Brzęczek w Polsacie Sport.

Polacy zagrali najlepsze spotkanie w eliminacjach. Stało się to zaledwie trzy dni po fatalnym, ale zwycięskim spotkaniu z Macedonią Północną. Skąd taka przemiana biało-czerwonych?

- Budowanie drużyny to nie koncert życzeń. To trwa, ale my mamy tę cierpliwość. Staramy się grać prostą grę. To nie jest tak, że trzy dni temu czegoś nie robiliśmy, a teraz tak. Mamy świadomość, że we wcześniejszych meczach nie graliśmy na takim poziomie, jakiego oczekiwaliśmy. Mecz z Izraelem pokazał nasz potencjał. Najważniejsze w porównaniu do poprzednich meczów było to, że nie popełnialiśmy prostych błędów, nie wykonywaliśmy niedokładnych podań - zakończył Brzęczek.