TYLKO U NAS: Jerzy Brzęczek spogląda na młodzież. W kadrze pojawią się nowe twarze?

TYLKO U NAS: Jerzy Brzęczek spogląda na młodzież. W kadrze pojawią się nowe twarze?
Norbert Barczyk / PressFocus
Na rozpoczynające się pod koniec sierpnia zgrupowanie reprezentacji Polski selekcjoner rozważa powołanie kilku nowych zawodników. Obecność Michała Karbownika nie będzie zaskoczeniem. Natomiast, jak dowiedziały się Meczyki.pl, opiekun kadry przygląda się również innym młodzieżowcom. Między innymi jednemu z odkryć sezonu ekstraklasy - Jakubowi Moderowi z Lecha Poznań.
Pandemia koronawirusa wywróciła kalendarz piłkarski do góry nogami. Kłopoty dotyczyły w równym stopniu lig krajowych jak i rozgrywek międzynarodowych. W 2020 roku najpierw odwołano marcowe mecze towarzyskie (Polska miała zagrać z Finlandią i Ukrainą), a następnie UEFA przełożyła o rok mistrzostwa Europy - decyzja, która przejdzie do historii.
Dalsza część tekstu pod wideo
Przez wirusowy lockdown zgrupowanie, które ma rozpocząć się 29 sierpnia, będzie pierwszym od dziesięciu miesięcy. Europejska Federacja Piłkarska postanowiła, że do końca roku na starym Kontynencie zostaną rozegrane głównie mecze Ligi Narodów. Polska zagra na wyjeździe 4 września z Holandią, a trzy dni później przeciwko Bośni i Hercegowinie.
Terminarz kadry
Meczyki.pl
Ostatni raz reprezentacja wyszła na boisko 19 listopada ubiegłego roku przeciwko Słowenii (3:2), co oznacza najdłuższą przerwę pomiędzy spotkaniami Biało-Czerwonych od czasów II wojny światowej!

Konsekwentna zmiana pokoleń

Jerzy Brzęczek, co zrozumiałe, nie miał bezpośredniego kontaktu z piłkarzami, ale oczywiście to nie znaczy, że ostatnie miesiące były bezproduktywne. Spotyka się ze sztabem na naradach. Planuje i obserwuje podopiecznych, którzy wrócili do gry. Niedawno PZPN przedłużył mu kontrakt o rok tak, by w spokoju mógł przygotować zespół do EURO.
Eliminacje do turnieju to nie był spacerek kadry, ale końcowy bilans imponował - 25 punktów. Wygrana grupa. Zaledwie jeden remis i jedna porażka. W trakcie kwalifikacji, i także wcześniej, selekcjoner już pokazał, że nie boi się stawiać na nowe twarze. Nie wstrzymywał procesu przebudowy kadry, która po nieudanym mundialu w Rosji dobitnie się o to prosiła. Przemeblowanie ruszyło i miało ono wiele pozytywnych aspektów.
Na dowód wystarczy wymienić kilka decyzji personalnych Brzęczka:
  • odkrycie Tomasza Kędziory na prawej obronie
  • wiara w Jana Bednarka w momencie, gdy ten mecze z Southampton oglądał z trybun
  • umiejętnie wkomponowanie Sebastiana Szymańskiego, który dał nam więcej możliwości na wydawało się mocno podciętych skrzydłach
  • udane zestawienie Krystiana Bielika z Grzegorzem Krychowiakiem
  • nie uleganie presji z zewnątrz pod adresem Arkadiusza Recy, na którego najczęściej stawiał na lewej obronie
Nie twierdzimy, że wszystko, co robił selekcjoner było udane. To jednak temat na zupełnie inny tekst. Tu ważne jest, że swoimi decyzjami pokazał logiczną transformację. Potrafi sięgać po nowe nazwiska, przewietrzył skład i dał nadzieję na udaną zmianę pokoleniową. Pandemia zamroziła na jakiś czas te działania. Jednak wywrócenie piłkarskiego kalendarza do góry nogami może sprawić, że nowych twarzy przybędzie jeszcze szybciej niż planował to wcześniej selekcjoner. Wirusowa przerwa wykreowała bowiem pytanie, które trzeba analizować długofalowo. Zastanowić się już teraz. W trakcie odliczania do EURO: „Jak rok więcej w metryce wpłynie na dyspozycję starszych zawodników”? Wydaje się, że najbliższe półrocze i Liga Narodów, choć daje wymierne gratyfikacje finansowe, to dobry czas, aby po tak długiej przerwie sprawdzić swój stan posiadania.

Selekcjoner wpuszcza świeże powietrze

Brzęczek wyznał w wywiadzie dla „Łączy nas piłka”, że na marcowe zgrupowanie, podczas którego reprezentacja miała rozegrać mecze towarzyskie z Finlandią i Ukrainą, powołany miał być Michał Karbownik. 19-latek to perła Legii Warszawa. Środkowy pomocnik, który przestawiony na lewą obronę i tak obronił się umiejętnościami. Jedno z odkryć sezonu i z dużym prawdopodobieństwem najdrożej sprzedany piłkarz ligi.
- Rozwój jego talentu w ostatnich miesiącach jest imponujący. Nie ukrywam, że gdyby doszło do spotkań, miał zostać powołany do pierwszej reprezentacji. Na pewno w meczu z Ukrainą wystąpiłby w pierwszym składzie - powiedział selekcjoner.
Jeśli Karbownik pojawi się więc w kadrze, nie będzie to żadne zaskoczenie. Niespodzianką może być natomiast fakt, że - jak słyszymy - Brzęczek nie wyklucza sięgnięcia po kolejnych młodych piłkarzy z ekstraklasy. Spogląda w stronę Poznania, gdzie trener Dariusz Żuraw wykonał porządną robotę „instalując” w składzie młodzieżowców, o których może być w przyszłości naprawdę głośno. Warto zaznaczyć, że wygrany z Legią sobotni mecz Lech kończył z aż sześcioma wychowankami w składzie.
Pod lupą selekcjonera są Jakubowie - Moder i Kamiński. Obaj w 2020 roku prezentują się bardzo dobrze. W ostatnim czasie są podstawowymi piłkarzami Lecha. Moder to środkowy pomocnik. Od lutego zdobył pięć bramek i zaliczył dwie asysty. Wyróżnia go świetne uderzenie z dystansu - powtarzalność tego elementu, co przecież nie jest tak oczywiste na naszych boiskach. Brzęczek może szukać opcji do środka w obliczu poważnej kontuzji Krystiana Bielika. Piłkarz Derby County zerwał w styczniu więzadło krzyżowe i jest na ostatnim etapie pracy przed powrotem na boisko. Do gry ma być gotowy w październiku, ale na pewno będzie potrzebował czasu, aby dojść do odpowiedniej dyspozycji. Dlatego na chwilę ten wakat może wypełnić właśnie Moder. Zebrać doświadczenie od Grzegorza Krychowiaka, Jacka Góralskiego czy Mateusza Klicha. Nie można zapominać również o Karolu Linettym, który w kadrze był ostatnio pomijany, ale świetnie prezentuje się w Sampdorii - w weekendowym spotkaniu przeciwko SPAL zdobył dwie bramki.
Możliwe powołania Brzęczka
Meczyki.pl

Ekstraklasa kontratakuje

Bardzo dużym zaskoczeniem byłoby zaproszenie wysłane zaledwie 18-letniemu Kamińskiemu. Z jednej strony można zastanawiać się, czy to nie za wcześnie. Z drugiej skrzydłowy rozwija się w błyskawicznym tempie. Między innymi jego gol przeciwko Legii odsunął w czasie koronację ekipy Aleksandara Vukovicia. „Kamyk” ma papiery na duże granie. Widać to już teraz po jego naturalnych atrybutach - szybkości i zwrotności. Jego wielkim atutem jest świetna koordynacja, którą wyrobił sobie na zajęciach gimnastycznych. Uprawiał akrobatykę sportową, którą zarazili go w dzieciństwie rodzice. Także sportowcy. W Poznaniu zauważył go już Adam Nawałka, włączając do pierwszej drużyny, ale w Lechu zadebiutował u Żurawia mając zaledwie 17 lat i 107 dni. On i o rok starszy Karbownik są na czele grupy talentów pięknie rokujących na przyszłość.
Moder i Kamiński to na razie reprezentacyjne przymiarki. Obserwacje jeszcze nie oznaczają powołania na zgrupowanie. Zwłaszcza, że do jego początku blisko dwa miesiące i w tym czasie wiele może się wydarzyć. Jeśli faktycznie pojawiliby się w elitarnej grupie, to raczej w roli studentów. Z Lecha Poznań znacznie bliżej takiego zaproszenia jest inny młodzieżowiec, Kamil Jóźwiak, który ma już za sobą debiut w kadrze. W kontekście przesunięcia EURO o rok, jego szanse na odegranie znaczącej roli w przyszłorocznych mistrzostwach Europy rosną. Skrzydłowy szykuje się do zagranicznego transferu i kto wie, w jakim miejscu -umiejętnościami i formą - będzie w 2021 r..
Zakładając, że na turniej finałowy pojedzie czterech-pięciu bocznych pomocników, rywalizacja o bilet na EURO może być zacięta i ciekawa. Pewniak Kamil Grosicki ma problemy z regularną grą w West Bromwich Albion, choć w niedzielę wreszcie zagrał w podstawowym składzie przeciwko Hull City i zdobył bramkę. Jakub Błaszczykowski oferuje gigantyczne doświadczenie, ale młodszy nie będzie. Są Szymański, Przemysław Frankowski, Damian Kądzior i właśnie Jóźwiak. Czy do tego grona mógłby dołączyć tak młody piłkarz jak Kamiński?
Jak pisaliśmy, samo powołanie byłoby już sporą sensacją więc na takie przymiarki trzeba patrzeć z chłodną głową. Nastolatek wysyła pozytywne sygnały, ale to dopiero początek jego drogi. Oprócz niego na powołanie z ekstraklasy chrapkę mogą mieć też inni skrzydłowi - Przemysław Płacheta czy Paweł Wszołek.

Przeczytaj również