Liverpool FC. Jerzy Dudek wspomina konflikt z Rafą Benitezem. "Miałem szaloną myśl, że go po prostu uderzę"

Jerzy Dudek wspomina konflikt z Rafą Benitezem. "Miałem szaloną myśl, że go po prostu uderzę w twarz"
photo-oxer / shutterstock.com
Jerzy Dudek w rozmowie z magazynem "FourFourTwo" przyznał, że swego mocno irytowały go działania Rafy Beniteza. Doszło do tego, że Polak chciał uderzyć ówczesnego menedżera Liverpoolu.
Jerzy Dudek po finale Ligi Mistrzów w 2005 roku był u szczytu swojej kariery. Polak został bohaterem "The Reds" i wydawało się, że kolejne lata spędzi na Anfield w glorii chwały. Tymczasem Rafa Benitez podjął decyzję o pozyskaniu innego golkipera - Pepe Reiny. Oznaczało to, że Dudek na długie miesiące wyląduje na ławce rezerwowych.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Pepe to świetny gość, ale Rafa podpisał kontrakt z nim kontrakt w momencie, gdy byłem u szczytu kariery. Powiedziałem Benitezowi, że zbliża się mundial, że muszę grać w piłkę nożną - wspomina Dudek.
- Działacze FC Koeln byli mną poważnie zainteresowani. Kilka dni przed zamknięciem okna transferowego zadzwonili i zapytali: "Dlaczego Benitez z nami nie rozmawia?". Byłem tym zaskoczony - myślałem, że wszystko zostało uzgodnione - dodał.
- Następnego dnia po treningu wpadłem do gabinetu Beniteza. Powiedział: "Oni chcieli cię tylko wypożyczyć, a ty jesteś dla nas zbyt ważny. Oferowali 800 tys. funtów, a co jeśli Reina odniesie kontuzję? Nie mogę postawić walizki z pieniędzmi między słupkami bramki" - przytoczył Dudek.
- Miałem wtedy szaloną myśl, że po prostu uderzę go w twarz. Szept w mojej głowie mówił mi, że jeśli to zrobię, to pozwolą mi na transfer - zakończył.
Ostatecznie do rękoczynów nie doszło, a Dudek został na Anfield aż do lipca 2007 roku.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz02 Jun 2020 · 13:54
Źródło: FourFourTwo

Przeczytaj również