Jesus: Wiele się nauczyliśmy w tych spotkaniach Ligi Mistrzów

- Takie drużyny jak Juventus mają zawodników, którzy mogą być kluczowi w najważniejszych momentach. Tak było w przypadku strzelenia zwycięskiego gola przez Mario Mandzukicia. Wynik nie jest dla nas pozytywny, ale raz jeszcze Sporting pokazał całemu światu, że w meczu przeciwko jednej z najlepszych drużyn na świecie nie był zespołem słabszym. Jeszcze nie odpadliśmy z tych rozgrywek - powiedział Jesus, cytowany przez oficjalną stronę internetową UEFA.

- Straciliśmy dwa gole. Pierwszy to był fantastyczny strzał z rzutu wolnego Miralema Pjanicia, przy którym nic nie można było zrobić. Drugi padł natomiast w jedynej sytuacji, w której Cristiano Piccini dał się ograć na swojej stronie. W drugiej połowie były momenty, w których częściej utrzymywaliśmy się przy piłce niż Juventus i wtedy pomyślałem, że możemy wygrać te spotkanie - przyznał.

- Muszę pogratulować moim zawodnikom za grę. Wiele się nauczyliśmy w tych spotkaniach Ligi Mistrzów. To coś, co możemy wykorzystać w naszych rozgrywkach krajowych. Gdyby wynik był lepszy, to bylibyśmy w trochę lepszych nastrojach. Nadal jednak walczymy i teraz zagramy decydujący mecz z Juventusem w Lizbonie - podkreślił.

Jego podopieczni zajmują trzecie miejsce w grupie ze zdobytymi trzema punktami. Na drugiej pozycji jest „Stara Dama”, która ma sześć „oczek”, a lideruje FC Barcelona z kompletem trzech zwycięstw. Ostatni z trzema porażkami jest Olympiakos Pireus.