Joel Valencia: Jest taki stereotyp, że w Legii Warszawa piłkarze są zarozumiali. To nieprawda

Valencia w świadomości polskich kibiców zapisał się występami w barwach Piasta Gliwice. To w tym klubie zapracował na nagrodę dla najlepszego piłkarza Ekstraklasy w sezonie 2018/19. Ekwadorczyk swoją grą przykuł uwagę zagranicznych klubów i w efekcie przeniósł się do Brentford. Tam kariery jednak nie zrobił i w tym okienku transferowym zdecydował się na powrót do Polski. Teraz w barwach Legii Warszawa chce odbudować swoją dawną dyspozycję.

- To największy klub w Polsce. Najlepsze relacje mam z Jose Kante i Inakim Astizem, ale dobrze dogaduję się z całą drużyną. Jest taki stereotyp, że w Legii piłkarze są zarozumiali. A jak widać, to nieprawda, każdy jest serdeczny i pomocny - przyznał w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".

- Rzadko wychodziłem w podstawowym składzie Brentford. Teraz muszę częściej pojawiać się na boisku, by dojść do dobrej dyspozycji - dodał.

- Miałem opcje z innych krajów, z Rosji, Ukrainy czy Hiszpanii, ale propozycja Legii była najbardziej konkretna. Znałem polską ligę, uznałem, że to będzie dobre miejsce, by wrócić do gry po trudnym dla mnie sezonie - zakończył.

Valencia w minionej kampanii zagrał w 24 spotkaniach dla Brentford i raz udało mu się trafić do siatki rywali. Wcześniej przez dwa sezony bronił barw Piasta Gliwice. Jego dorobek to 65 meczów, 9 goli i 7 asyst.