Jose Mourinho po porażce Tottenhamu: Współczuję swoim piłkarzom
Tottenham odpadł z Pucharu Anglii. "Koguty" po rzutach karnych przegrały z najgorszym w lidze angielskiej Norwich City. Jose Mourinho nie chce krytykować swoich piłkarzy.
Po dogrywce było 1:1. W karnych więcej zimnej krwi zachowali goście. Z jedenastu metrów spudłowało aż trzech piłkarzy Tottenhamu: Erik Lamela, Gedson Fernandes i Troy Parrott.
- Uważam, że zasłużyliśmy na zwycięstwo. Mieliśmy szansę w regulaminowym czasie gry oraz w dogrywce. Nie zamierzam krytykować piłkarzy, natomiast naprawdę im współczuję, bo dali z siebie wszystko, a nawet więcej - powiedział po odpadnięciu z Pucharu Anglii menedżer Tottenhamu Jose Mourinho.
"Koguty" przegrały po rzutach karnych z Norwich i pożegnały się z rozgrywkami.
Po meczu portugalski szkoleniowiec narzekał, że jego piłkarze grali na dużym zmęczeniu.
- Harry Winks był prawie martwy. Grał w jedenastu, czy dwunastu meczach z rzędu. Nie tylko on, wielu moich piłkarzy przeżywało na boisku kłopoty. Mimo to, dali z siebie maksimum zaangażowania i to mi się podobało. To był ciężki mecz, mogliśmy go wygrać, ale się nie udało - zakończył Mourinho.