Julian Nagelsmann mógł bić brawo. Kanonada Bayernu Monachium w Bundeslidze [WIDEO]

Bayern objął prowadzenie już w 5. minucie. Po szybkiej akcji Mane podał do Gnabry'ego, a ten nie zmarnował świetnej okazji. Z kilku metrów kopnął do siatki.

Na 2:0 podwyższył świetny w tym sezonie Musiala. Nastolatek otrzymał podanie od Choupo-Motinga i płaskim uderzeniem zaskoczył Zentnera.

Jeszcze przed przerwą Bayern strzelił trzeciego gola. Co prawda Mane z rzutu karnego uderzył tak, że Zentner odbił piłkę, ale dobitka Senegalczyka była już skuteczna.

W doliczonym czasie pierwszej połowy rzutu karnego nie wykorzystali goście - strzał Burkardta obronił Ulreich. Po chwili bramkarz Bayernu musiał jednak wyciągnąć piłkę z bramki Po rzucie rożnym do siatki trafił Widmer.

Bayern nie przestał atakować. Krótko po przerwie blisko zdobycia gola był Choupo-Moting, ale w dogodnej okazji trafił w słupek. Na czwartego gola gospodarze czekali do 58. minucie. Po wrzutce Mane piłkę głową do bramki skierował Goretzka.

Mistrzowie Niemiec walczyli o kolejne gole do samego końca. W 79. minucie na 5:1 trafił Tel. Goście po chwili odpowiedzieli golem Ingvartsena, ale dostali jeszcze jeden cios. Na 6:2 wynik ustalił Choupo-Moting.

Bayern wskoczył na pierwsze miejsce w tabeli, ale może je stracić po meczu Unionu Berlin. Uwagę zwraca dorobek bramkowy mistrzów Niemiec - w dwunastu kolejkach strzelili aż 38 goli.