Julian Nagelsmann zabrał głos po wpadce Bayernu. "Jesteśmy ludźmi, a nie maszynami. To dla nas lekcja"

Julian Nagelsmann zabrał głos po wpadce Bayernu. "Jesteśmy ludźmi, a nie maszynami. To dla nas lekcja"
Xinhua / Pressfocus
Bayern Monachium w minioną środę pożegnał się z Pucharem Niemiec, ulegając Borussii Moenchengladbach aż 0:5. Przed spotkaniem z Unionem Berlin do ostatnich wydarzeń wrócił Julian Nagelsmann.
Piłkarze mistrzów Niemiec od pewnego czasu muszą radzić sobie podczas meczów bez pierwszego szkoleniowca. Trener Bayernu wciąż ma powiem pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa.
Dalsza część tekstu pod wideo
W sobotę Nagelsmann także nie znajdzie się na ławce rezerwowych podczas meczu z Unionem Berlin. Ma nadzieję na to, że wróci do swoich obowiązków w starciu z Benficą Lizbona (2 listopada), a w weekend jego podopieczni odpowiednio zareagują na ostatnią porażkę.
- Pokazaliśmy, że jesteśmy ludźmi, a nie maszynami. W połączeniu z bardzo dobrym przeciwnikiem i złą formą danego dnia zdarzają nam się błędy. Ale to dla nas dobra lekcja - powiedział Nagelsmann.
- To normalne, że naszą ambicją było dotarcie do finału i wygranie Pucharu Niemiec. Ale jesteśmy tylko ludźmi i czasem się mylimy. W środę nie zrobiliśmy dobrze wielu rzeczy, a wcześniej chwalono nas jako najlepszy zespół w Europie - stwierdził.
- Nie sądzę, abyśmy zwyciężyli, jeśli byłbym na ławce rezerwowych. Ale jest pewien podział ról, nie można tego zmienić przez dwa tygodnie. Piłkarze Bayernu nie są przyzwyczajeni do takich porażek. W sobotę chcemy pokazać właściwą reakcję - dodał.
- Niezależnie od środowego wyniku rozważamy rotację w składzie. Ale nie wyślę żadnego zawodnika na ławkę tylko dlatego, że źle zagrał w tym meczu. Wszyscy nie byliśmy odpowiednio dobrzy, z wyjątkiem Manuela Neuera - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik29 Oct 2021 · 13:23
Źródło: fcbayern.com

Przeczytaj również