Juventus wygrał w Pucharze Włoch. Szczęsny się wynudził

Goście już w dziewiątej minucie objęli prowadzenie po fatalnym błędzie rywali. Bramkarz gospodarzy wybiegł z bramki do dośrodkowanej piłki, ale łapiąc ją na 15. metrze zderzył się ze swoim kolegą z drużyny i futbolówka trafiła do Federico Bernardeschiego. Pomocnik oddał płaski strzał zza pola karnego do niemal pustej bramki.

Juve awans do ćwierćfinału przypieczętowało na początku drugiej połowy. Piłka po rykoszecie trafiła do Moise'a Keana. 18-latek pewnie wykorzystał sytuację sam z bramkarzem.

Szczęsny przez cały mecz nie musiał ani razu interweniować. Gracze Bolonii nie byli w stanie oddać celnego strzału na bramkę Polaka.