Kamil Glik wylądował na ławce AS Monaco. "Bez niego obrona jest silniejsza"

Aż do 7. kolejki kibice Monaco czekali na pierwszy triumf. Do tego przełomowego momentu nie przyczynił się jednak reprezentant Polski. Po meczu ekspert francuskiego "Canal+" Pierre Menes stwierdził, że bez Polaka zespół prezentuje się lepiej.

- Przykro mi, ale nieobecność Glika sprawiła, że obrona jest silniejsza i Monaco wygrywa. To prawdziwy cios dla piłkarza, który przez długi czas ciągnął defensywę. Teraz był jednak słabym ogniwem. Przez kilka miesięcy Glik może być w trudnej sytuacji, co może mu utrudnić znalezienie swojego miejsca - powiedział Menes.

Posadzenie na ławce Glika to decyzja personalna Jardima. Nie wiąże się ona z jakimkolwiek urazem polskiego stopera. Były piłkarz Torino od dłuższego czasu nie prezentuje się najlepiej. Wczorajsza wygrana Monaco, bez niego w składzie, może sprawić, że Glik długo nie podniesie się z ławki rezerwowych.

Polak jest w AS Monaco już trzy lata. We wszystkich wcześniejszych meczach tego sezonu rozegrał pełne 90 minut.