Kamil Kosowski wieszczy duże zmiany w kadrze. "Ten mecz pokazał, którzy piłkarze będą kończyć kariery"

Kamil Kosowski wieszczy duże zmiany w kadrze. "Ten mecz pokazał, którzy piłkarze będą kończyć kariery"
Rafal Oleksiewicz / PressFocus
Reprezentacja Polski w czwartkowym meczu w Lidze Narodów przegrała z Holandią 0:2. W rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet" grę "Biało-Czerwonych" ocenił Kamil Kosowski.
Były reprezentant naszego kraju podkreślił klasę "Pomarańczowych". Uważa, że rywale byli zdecydowanie lepsi od polskiej kadry, ale przestrzega też przed nadmiernym przeżywaniem porażki.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Optymistą nigdy nie byłem, ale ten mecz nic nie pokazał. Wielkich żali bym jednak nie wylewał. Spodziewałem się lepszej gry ze strony naszej drużyny, ale także, jeśli chodzi o reprezentację Holandii, oczekiwałem, że wypadnie lepiej niż w pierwszym spotkaniu. Wtedy w pewnym stopniu uraziliśmy ich dumę. Spodziewałem się, że trener Louis Van Gaal może nie będzie chciał pałać żądzą rewanżu, ale zechce pokazać nam miejsce w szeregu - powiedział Kosowski.
- Gdyby jednak dopisało nam szczęście, to mogliśmy strzelić dwa gole, ale nikt nie miał wątpliwości, że Holendrzy są lepsi. Nie zagrali wybitnego meczu, a o klasę przerastali nasz zespół. Gdyby musieli wygrać wyżej i strzelić cztery gole, to by tak wysoko zwyciężyli. Zagrali jak Manchester City czy Barcelona, choć sytuacja Arka mogła wszystko zmienić. Pękł balon nadmuchany przez postawę Roberta Lewandowskiego, Arka Milika czy Piotrka Zielińskiego - ocenił.
Na PGE Narodowym niezbyt dobrze spisali się między innymi Kamil Glik oraz Grzegorz Krychowiak. Kosowski uważa, że mundial w Katarze będzie dla tej dwójki pożegnaniem z drużyną narodową.
- Nie było piłkarza, który szczególnie zawiódł, nasza drużyna również nie zawiodła, ale dobrze wiedzieć, w jakim miejscu jesteśmy, aby nie było przesadnego optymizmu przed mundialem. Selekcjoner po to został wybrany, aby ten zawstydzający styl gry wziąć na barki i to wytłumaczyć - podkreślił.
- Mecz pokazał, którzy piłkarze będą kończyć kariery po mundialu. Nie chciałbym wskazywać palcem, ale dla części zawodników będzie to ostatni duży turniej. Kamil Glik zdaje sobie z tego sprawę. To naturalna sprawa, ale nie kończmy mu kariery, niech podejmie sam decyzję. Ale on to wie, bo twardo stąpa po ziemi. Grzesiek też zdaje sobie sprawę, w jakim momencie jest jego organizm - podsumował.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik23 Sep 2022 · 14:54
Źródło: Przegląd Sportowy Onet

Przeczytaj również