Kamil Kosowski wstrząśnięty tragedią. "Mój kolega z boiska popełnił samobójstwo. Strzelił sobie w głowę"

Kamil Kosowski wstrząśnięty tragedią. "Mój kolega z boiska popełnił samobójstwo. Strzelił sobie w głowę"
MediaPictures.pl/Shutterstock
Kamil Kosowski sporą część swojego felietonu dla "Przeglądu Sportowego" poświęcił Miljanowi Mrdakoviciowi. W ostatnich dniach media poinformowały, że były reprezentant Serbii popełnił samobójstwo.
Według ustaleń Mrdaković postrzelił się w wynajmowanym mieszkaniu w Belgradzie. Zrobił to na oczach swojej partnerki. Miał 38 lat. Piłkarz w czasie swojej kariery występował w dwudziestu różnych klubach. W Apollonie Limassol grał razem z Kamilem Kosowskim.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Mój kolega z boiska Miljan Mrdaković popełnił samobójstwo. Strzelił sobie w głowę. Jestem tym wstrząśnięty. Miał dopiero 38 lat. Graliśmy razem w cypryjskim Apollonie Limassol. Nie był może moim wielkim przyjacielem, ale przez rok przed meczami mieszkaliśmy razem w pokoju - napisał Polak.
Kosowski zapamiętał Mrdakovicia jako pozytywną i uśmiechniętą osobę.
- Strzelał gole z moich podań. Nie przyszło mi do głowy, że może coś takiego zrobić, nie sprawiał wrażenia, że ma problemy psychiczne. Ludzie są bardzo różni. Facet zawsze się uśmiechał, ale coś się wydarzyło, że nie ma go z nami - dodał.
- Nie zrobił kariery, jaką mu wróżono, ale dzięki temu graliśmy w jednym zespole na Cyprze. Na boisku dobrze się rozumieliśmy, ale potem nie miałem z nim kontaktu, podobnie jak nie mam z setką innych kolegów z różnych zespołów, ale gdybyśmy się spotkali przy kawie, to czulibyśmy się tak, jakbyśmy właśnie wrócili ze wspólnego urlopu - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz26 May 2020 · 07:04
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również