Kapitalna akcja Mbappe nie dała wygranej PSG w Neapolu, a gol Malcoma w końcówce nie zapewnił zwycięstwa Barcelonie w Mediolanie. Remisy w hitach LM! [WIDEO]

Pełną relację ze wszystkich dzisiejszych meczów Ligi Mistrzów możecie przeczytać TUTAJ.

W jednym z najciekawszych dzisiejszych spotkań paryżanie objęli prowadzenie w doliczonym czasie gry pierwszej połowy. Świetną akcję indywidualną przeprowadził Mbappe, który wpadł w pole karne, wyłożył piłkę Bernatowi i ten z bliska pokonał golkipera Napoli.

W 62 minucie neapolitańczycy odrobili straty. Fatalny w skutkach błąd popełnił Thiago Silva, który stracił piłkę, a następnie Buffon sfaulował Callejona w polu karnym. Jedenastkę wykorzystał Insigne.

W 71 minucie na boisku zameldował się Piotr Zieliński.

W drugim najciekawszym pojedynku Barcelona miała dużą przewagę nad Interem w pierwszej połowie, ale nie potrafiła udokumentować tego golem. Raz po raz świetnie bronił Handanović, który ratował swój zespół po strzałach Dembele, Coutinho czy Suareza.

Druga odsłona wyglądała tak samo - to goście mieli częściej piłkę i przeważali. W 60 minucie wpakowali nawet futbolówkę do bramki rywali, ale gol nie został uznany, bo Rakitić zagrywał do Suareza już zza linii końcowej.

Barcelona dopięła swego w 83 minucie meczu. Malcom wpadł w pole karne i zaskakującym uderzeniem pokonał Handanovicia.

Inter nie poddał się jednak i cztery minuty później doprowadził do remisu. Wyrównanie dał Icardi, który wykorzystał błąd Busquetsa, obrócił się z piłką i z bliskiej odległości wpakował piłkę do siatki.

W Madrycie Atletico starało się zrewanżować za upokarzającą porażkę z poprzedniej kolejki. Podopieczni Diego Simeone wyszli na prowadzenie w 33 minucie za sprawą Saula. Felipe Luis zagrał wzdłuż pola karnego, a Hiszpan uderzył z pierwszej piłki, pokonując golkipera rywali.

W 80 minucie było 2:0 dla Atletico. Świetną kontrę gospodarzy wykończył Griezmann.

Całe spotkanie w zespole BVB rozegrał Łukasz Piszczek.

Lokomotiw Moskwa z Grzegorzem Krychowiakiem w składzie uległ FC Porto - gole Herrery, Maregi, Corony i Otavio wobec honorowego trafienia Farfana- i nie ma już szans na awans, zajmując ostatnie miejsce w grupie bez choćby punktu.

Przy pierwszym golu dla gospodarzy zawinił nasz reprezentant, który najpierw nie przerwał akcji w środku pola, a następnie spóźnił się z kryciem w polu karnym.

Tottenham nie zaczął najlepiej spotkania z PSV, bo już w drugiej minucie goście wyszli na prowadzenie za sprawą De Jonga, który pokonał Llorisa po uderzeniu głową.

W 78 minucie gospodarze doprowadzili do remisu. Drogę do bramki rywali znalazł Harry Kane, precyzyjnym strzałem z pola karnego.

Anglik zapewnił zwycięstwo Tottenhamowi, po raz drugi wpisując się na listę strzelców w 89 minucie.

Blisko awansu jest już Schalke, które pokonało Galatasaray przed własną publicznością po golach Burgstallera oraz Utha.

W dwóch wcześniejszych meczach Liverpool niespodziewanie uległ w Belgradzie, a AS Monaco zostało rozbite przez Club Brugge.