Kapustka znów nie zagra. Trener Freiburga wytłumaczył, dlaczego nie widzi Polaka w składzie

Kapustka we Freiburgu miał się odbudować po straconym roku w Leicester City. Miał, bo na razie pobyt w Niemczech jest dla niego równie nieudany. Freiburg rozegrał już jedenaście meczów o stawkę, ale reprezentant Polski na boisku zaprezentował się tylko dwa razy. Łącznie uzbierał zaledwie 29 minut.

Początkowo problemy Polaka w nowym klubie można było tłumaczyć przeprowadzką do nowego kraju i kontuzją, która uniemożliwiła mu normalne przygotowania do sezonu. Po urazie nie ma już jednak śladu, ale Kapustka od kilku tygodni nie mieści się nawet w kadrze meczowej swojej drużyny. Nie zagra też w niedzielnym meczu Freiburga z Herthą. Dlaczego?

- Kapustka musi się nauczyć grać w defensywie. To wszystko. Być może wcześniej nikt tego od niego nie wymagał. A może po prostu w Leicester uznano, że albo to umie, albo nie - mówi Streich.

Freiburg po ośmiu kolejkach Bundesligi zajmuje szesnaste miejsce w tabeli. Na razie ma na koncie tylko siedem punktów.