Kasperczak: Nawałka miał szczęście. Gdyby Boniek nie był prezesem, to nie zostałby selekcjonerem

Kasperczak: Nawałka miał szczęście. Gdyby Boniek nie był prezesem, to nie zostałby selekcjonerem
MediaPictures.pl/Shutterstock
Henryk Kasperczak skomentował pracę Adama Nawałki z reprezentacją Polski. - Początkowo stawiałem przy nim duży znak zapytania - przyznaje były reprezentant Polski.
Kasperczak grał z Nawałką w reprezentacji Polski. Później obaj współpracowali w Wiśle Kraków. Mimo długiej znajomości Kasperczak miał poważne wątpliwości, czy obecny selekcjoner poradzi sobie z reprezentacją.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Początkowo stawiałem przy nim duży znak zapytania. Mogę zdradzić, że po objęciu posady selekcjonera Adaś poprosił mnie o rozmowę. Spotkaliśmy się w Krakowie, miał wiele pytań o sprawy dotyczące pracy selekcjonera. Adam miał szczęście, bo jakby Zbigniew Boniek nie był prezesem PZPN, to nie zostałby selekcjonerem - mówi Kasperczak w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Doświadczony szkoleniowiec skomentował też niedawne mecze biało-czerwonych z Urugwajem i Meksykiem. Jego zdaniem Polacy zaprezentowali się nieźle.
- Zmienników trzeba szukać, tworzyć drużynę. Młodsza generacja może przedłużyć ciągłość, stabilizację tego zespołu. Generalnie drużyna idzie w dobrym kierunku, ale trzeba się modlić, żeby Kamil Glik i Robert Lewandowski nie byli kontuzjowani w czasie mistrzostw świata. Jest duch w tym zespole, ciągle tworzy się coś ciekawego - uważa były selekcjoner m.in. Tunezji i Mali.

Przeczytaj również