PSG. Kibic, którego uderzył Neymar, otrzymuje groźby. "Żyję w zastraszeniu"

Do zdarzenia doszło tuż przed dekoracją. Neymar, który był sfrustrowany porażką PSG z Rennes, w drodze na trybunę honorową wdał się w scysję z nagrywającym go mężczyzną i w końcu go uderzył. Później okazało się, że w ten sposób bronił obrażanych kolegów. Kibic nazwał Gianluigiego Buffona "upośledzonym", a Marco Verrattiego - "rasistą".

Dziennikarze "L'Equipe" dotarli do mężczyzny. Nelson, jak jest przez nich przedstawiany, czuje się niesprawiedliwie traktowany.

- Media potępiły reakcję Neymara, a nie moje słowa, ale to ja żyję dziś w zastraszeniu, a niektórzy starają się wmówić mi, że jestem rasistą - mówi mężczyzna.

Kibic twierdzi, że ludzie podają jego adres w sieciach społecznościowych. Stara się też nie wychodzić sam z domu.

- Ostatnio czterech ludzi przechodziło obok mnie i powiedziało "jeśli jeszcze raz tkniesz Neymara, zobaczysz, co ci zrobimy" - twierdzi Nelson.

Mężczyzna twierdzi, że nie chciał sprowokować piłkarzy, ale żałuje swoich słów.

- Kibice się śmiali, podjudzali, bawili się. Ja żałuję swoich słów w kierunku Verrattiego i Buffona, ale Neymar nie powinien tak reagować. To profesjonalista - uważa kibic.