Kibice Interu wściekli na Icardiego. Obraził ich w swojej książce

Kibice Interu wściekli na Icardiego. Obraził ich w swojej książce
Ververidis Vasilis / Shutterstock.com
Kibice Interu są wściekli na Mauro Icardiego. Argentyńczyk w autobiografii zakpił z najbardziej zagorzałych kibiców swojego klubu. Pikanterii całej sytuacji dodaje fakt, że Icardi jest kapitanem drużyny z Mediolanu.


Dalsza część tekstu pod wideo
Stosunki między 23-letnim napastnikiem a kibicami są napięte od dłuższego czasu. Icardi po ubiegłorocznym meczu Interu z Sassuolo (1:3) ofiarował swoją koszulkę małemu chłopcu. Jeden z kibiców zabrał ją dziecku i cisnął w twarz Icardiego. Piłkarz dał upust złości w swojej książce. 


"Ilu mamy ultrasów? 50? 100? 200? Ściągnę 100 kryminalistów z Argentyny, którzy zabiją ich tak jak stoją" - napisał Icardi.


Teraz Argentyńczyk przeprasza, ale urażeni kibice nie zamierzają mu odpuścić. Podczas niedzielnego meczu Interu z Cagliari był niemiłosiernie wygwizdywany, na trybunach zawisły nieprzychylne dla niego transparenty, a po meczu grupa fanów otoczyła jego samochód. Banery obrażające piłkarza pojawiły się też w okolicach domu Icardiego. Na tym nie koniec. Stowarzyszenie kibiców wystosowało do piłkarza list otwarty. Puenta jest wyjątkowo ostra. "Zdejmij opaskę klaunie" - piszą fani Interu.


Icardiego upominają też klubowe władze, które zapowiedziały wyciągnięcie konsekwencji wobec zawodnika. Do całej sytuacji odniósł się Javier Zanetti, wieloletni kapitan Interu, a teraz jego wiceprezydent.


- Nie możemy akceptować takiego zachowania naszego zawodnika. Kibice są dla klubu kimś kluczowym, każdy musi i powinien ich szanować - podkreśla Argentyńczyk.


Icardi niedawno przedłużył kontrakt z Interem. Związał się z nim do 2021 roku. Na mocy nowej umowy zarabia 5,5 miliona euro rocznie. 
Źródło: onet.pl, weszlo.com

Przeczytaj również