Klęska Fiorentiny. Wysoka porażka nowej drużyny Krzysztofa Piątka [WIDEO]

Fiorentina w przypadku zwycięstwa mogła awansować na szóste miejsce w tabeli. Do Turynu pojechała jeszcze bez Krzysztofa Piątka, z którym dopiero co podpisała kontrakt. W kadrze meczowej "Violi" znalazł się za to Bartłomiej Drągowski, który z ławki rezerwowych patrzył, jak jego drużyna traci cztery gole.

Torino rozbiło rywala już w pierwszej połowie, w której między 19. a 31. minutą strzeliło aż trzy gole. Na listę strzelców wpisali się Singo i dwukrotnie Brekalo. Goście popełniali fatalne błędy - sami asystowali przy trzecim golu dla zespołu z Turynu.

Po przerwie Torino zadało jeszcze jeden cios. W 59. minucie wynik spotkania ustalił Antonio Sanabria.

Żadnego udziału w zwycięstwie swojej drużyny nie miał Karol Linetty. Reprezentant Polski cały mecz spędził na ławce rezerwowych.