Klich: Pozostaje niedosyt, bo mogliśmy ten mecz wygrać
Mateusz Klich po kilkuletniej przerwie powrócił do reprezentacji Polski. Wczoraj wystąpił w wyjazdowym meczu z Włochami (1:1) w ramach Ligi Narodów.
- Pozostaje niedosyt, bo mogliśmy ten mecz wygrać. Włosi byli w naszym zasięgu - żałował po meczu. - Mogliśmy strzelić w pierwszej połowie dwie bramki i na pewno grałoby się nam łatwiej. Nie widziałem dokładnie sytuacji z rzutem karnym. Jednak wyjazdowy remis z Włochami przed meczem pewnie wszyscy wzięlibyśmy w ciemno. Co do mojej gry, to jest kilka elementów do poprawy.
- Wiedzieliśmy, że po przejęciu przez nas piłki będziemy mieli więcej miejsca w bocznych strefach boiska i chcieliśmy to wykorzystać - wyjaśnił. - Brakowało jednak ostatniego podania, bo z tych kontrataków mogliśmy więcej wyciągnąć.
- Cieszę się, że po czterech latach mogłem ponownie wystąpić w reprezentacji Polski i miałem udział przy zdobyciu bramki. Wiem jednak, że mogę zagrać lepiej. Moje wrażenia z pracy z trenerem Brzęczkiem są bardzo pozytywne. Mam nadzieję, że będę miał jeszcze okazję zaprezentować mu swoje umiejętności - zakończył.