Kłopoty bogactwa Loewa. Niemcy mogą wystawić cztery mocne jedenastki!

Kłopoty bogactwa Loewa. Niemcy mogą wystawić cztery mocne jedenastki!
Tomasz Bidermann / shutterstock.com
Niemcy rządzą w reprezentacyjnym futbolu. W piątek ich młodzieżówka wygrała mistrzostwa Europy, a w niedzielę drużyna Joachima Loewa zwyciężyła w Pucharze Konfederacji. W dodatku zrobiła to grając w drugim garniturze. Na rok przed mistrzostwami świata selekcjoner Niemców ma prawdziwe kłopoty bogactwa.
W futbolu funkcjonuje pełno przesądów. Jeden z nich głosi, że zwycięzca Pucharu Konfederacji nie zdobywa tytułu mistrza świata. Niemcy się tym nie przejmują. Loew po rosyjskim turnieju ma mnóstwo powodów do zadowolenia. Nie dość, że dał odpocząć liderom swojej drużyny i przetestował graczy z drugiego i trzeciego planu pod kątem przyszłorocznych mistrzostw świata, to jeszcze przywiózł do kraju kolejne trofeum. 
Dalsza część tekstu pod wideo
- Zwycięstwo tej młodej drużyny w Pucharze Konfederacji jest historycznym wydarzeniem. To znakomity wynik. Wszyscy, którzy znaleźli się w kadrze, są w dobrej sytuacji - mówi selekcjoner Niemców.
Loew nie zabrał do Rosji m.in. Manuela Neuera, Matsa Hummelsa, Mesuta Oezila, Toniego Kroosa, Thomasa Muellera, Jerome'a Boatenga, czy Marco Reusa. W Rosji nie zagrał też kontuzjowany Leroy Sane, a Serge Gnabry, który w innych okolicznościach mógłby liczyć na powołanie, grał w tym czasie w młodzieżowym EURO. Ich zastępcy zdali egzamin. Świetne wrażenie w Rosji zrobili Timo Werner, czy Leon Goretzka. 
Loew ma już kilku pewniaków na przyszłoroczny mundial. Trudno sobie wyobrazić, by w kadrze mogło zabraknąć Neuera, Hummelsa, czy Kroosa. Ma też sporą grupę piłkarzy, którzy będą naciskać na liderów i walczyć o swoje miejsce w kadrze na turniej. A to znakomita wiadomość dla Loewa - rywalizacja jest motorem postępu.
- Tacy piłkarze jak Kroos nie mają się o co martwić. Są nietykalni. Jest ich jednak niewielu - podkreśla Oliver Bierhoff, menedżer reprezentacji Niemiec.
Niemieckie media z dumą prezentują głębie składu swojej drużyny. W internecie można oglądać grafikę, która przedstawia cztery jedenastki złożone z piłkarzy będących w kręgu zainteresowań Loewa. Trudno powiedzieć, by były równorzędne - łatwo wskazać wśród nich najmocniejszy skład - ale mnogość rozwiązań, z których może korzystać niemiecki selekcjoner, robi olbrzymie wrażenie.
Źródło: własne, sport.tvp.pl, ESPN

Przeczytaj również