Klopp: Mieliśmy sporo szczęścia. Ale Real też potrzebował szczęścia, by awansować do finału

Klopp: Mieliśmy sporo szczęścia. Ale Real też potrzebował szczęścia, by awansować do finału
Christian Bertrand / shutterstock.com
Jurgen Klopp nie ukrywał zadowolenia po awansie do finału Ligi Mistrzów. Niemiec przyznał, że jego zawodnicy mieli sporo szczęścia w rewanżowym meczu z AS Romą.
"The Reds" przegrali 2:4, ale w pierwszym spotkaniu wygrali 5:2 i to oni mogli cieszyć się z awansu do finału. - Mieliśmy sporo szczęścia, wiemy o tym. Roma to silny zespół, ale trzymaliśmy ich tam, gdzie chcieliśmy. To był szalony mecz, rywale grali na dużym ryzyku, lecz to my wyszliśmy na prowadzenie 2:1 i wszystko szło dobrze. Potem nie potrafiliśmy jednak skorzystać z naszych kontr, z miejsca jakie nam pozostawiali i przegraliśmy spotkanie w zasadzie w momencie, kiedy wyszliśmy na prowadzenie - ocenił niemiecki szkoleniowiec cytowany przez serwis football-italia.net.
Dalsza część tekstu pod wideo
W stu procentach zasłużyliśmy jednak na finał. Nie wchodzisz do niego, nie mając szczęścia. Potrzebowaliśmy go tylko raz podczas rewanżu. Real Madryt też potrzebował szczęścia przedwczoraj. Tak to już jest - zaznaczył opiekun "The Reds".
Klopp wypowiedział się także na temat finału i swojej passy bez zwycięstw w finałowych pojedynkach. - Każdy będzie mi teraz przypominał, że przegrałem pięć ostatnich finałów. Byliśmy w finale Pucharu Ligi oraz Ligi Europy. Nikt mi nie podziękował. Nie widzę trofeów po tych grach. Dotarcie do finału jest przyjemne, ale wygranie go jeszcze przyjemniejsze. Będziemy gotowi, ale zagramy z Realem Madryt. Nie ma drużyny bardziej doświadczonej od nich. Dotarli do czwartego finału w ciągu pięciu ostatnich lat i cały czas są silni. Będziemy jednak gotowi - zapewnił.

Przeczytaj również