Klopp: Ten remis boli jak porażka. Po przerwie przestaliśmy grać w piłkę

Pierwsza połowa była popisem Liverpoolu. Piłkarze Kloppa na przerwę schodzili prowadząc 3:0. A mogli nawet wyżej, bo zmarnowali jeszcze kilka dobrych okazji do podwyższenia wyniku. Po przerwie ich gra kompletnie się złamała. Sevilla bezlitośnie wykorzystywała błędy Alberto Moreno. Gola na wagę remisu strzeliła w doliczonym czasie gry.

- Pierwsza połowa była bardzo dobra w naszym wykonaniu. Po przerwie przestaliśmy grać w piłkę. Obudziliśmy się dopiero po straceniu drugiego gola. Mieliśmy kilka okazji, ale w końcu Sevilla wyrównała - komentuje Klopp.

- Przy dwóch straconych golach byliśmy wyraźnie spóźnieni. To nie tylko wina Moreno, ale całej formacji. Prawdziwy problem jest taki, że przestaliśmy grać. Byliśmy pasywni i cofnęliśmy się zbyt głęboko. Powinniśmy zabić ten mecz - podkreśla Niemiec.

Liverpool stracił szansę na zagwarantowanie sobie awansu do fazy pucharowej. Cały czas zajmuje jednak pierwsze miejsce w grupie E. W grze o awans pozostają też Sevilla (punkt mniej od Liverpoolu) i Spartak Moskwa (trzy punkty straty). To właśnie mistrzowie Rosji będą rywalami "The Reds" w ostatniej kolejce.

- Ten remis boli jak porażka. Została jeszcze jedna kolejna. Na szczęście wciąż mamy wszystko w swoich rękach - kończy Klopp.