Kluczowy piłkarz Lecha Poznań zapytany o przyszły transfer. "Wyjazd za granicę jest moim celem"

Tego lata wicemistrzowie Polski zarobili krocie na transferach, sprzedając Roberta Gumnego, Kamila Jóźwiaka oraz Jakuba Modera. Ten ostatni pobił zresztą rekord Ekstraklasy - "Kolejorz" zainkasował za niego ponad 10 milionów euro.

Mateusz Borek w "Przeglądzie Sportowym" stwierdził ostatnio, że rekord Modera nie utrzyma się długo. Zdaniem dziennikarza jeszcze większe pieniądze Lech dostanie za Jakuba Kamińskiego. 18-latek był gościem "Sportowego Wieczoru", gdzie odniósł się do tematu odejścia z Poznania.

- Do potencjalnego transferu trzeba podejść na chłodno, nigdzie nie trzeba się spieszyć. Powinienem skupiać się na każdym kolejnym spotkaniu i dbać o formę, a co przyniesie życie, to zobaczymy. Wyjazd za granicę jest moim celem, ale wiem, że to przyjdzie z czasem - powiedział.

Piłkarz dostał od Jerzego Brzęczka pierwsze powołanie do seniorskiej reprezentacji. Wiele wskazuje na to, że w towarzyskim spotkaniu z Ukrainą będzie miał okazję na debiut w narodowych barwach.

- Nie mam po tym powołaniu problemów ze spaniem, ale zadziałało to motywująco. Cieszę się, że zostałem nagrodzony za ciężką pracę, którą wykonuję w klubie. Zobaczymy, co z tego będzie, ale sam telefon niezwykle motywujący. Byłem zaskoczony, bo dostać powołanie w tak młodym wieku to spory szok - zapewnił.

Piłkarz został zapytany także o piłkarzy, na których wzorował się w przeszłości. Wskazał trzech zawodników - jednym jest jego były kolega z Lecha, z którym spotka się także na zgrupowaniu kadry.

- Kamil Grosicki czy Jakub Błaszczykowski to piłkarze, na których wzorowałem się jeśli chodzi o polskie podwórko. W klubie miałem z kolei Kamila Jóźwiaka, który bardzo pomagał mi wejść do seniorskiej piłki. Lubię też oglądać mecze zagraniczne, tam często podpatruję lepszych od siebie - ujawnił.