Kogo pominął Nawałka? Najwięksi przegrani tego sezonu

Nawałka wyciągnął doświadczonego rozgrywającego jak królika z kapelusza. Było warto, bo na początku eliminacji Mila był ważną postacią kadry. Gol zdobyty z Niemcami uczynił z niego bohatera narodowego i dał olbrzymią popularność. Bramka i dobra gra z Gruzją tylko ugruntowały jego pozycję.

Wszystko załamało się na początku 2015 roku. Mila odszedł ze Śląska do Lechii i rozegrał słabiutką rundę. Wciąż utrzymywał się w kadrze, ale miało to niewiele wspólnego z jego rzeczywistą dyspozycją. Miejsce w reprezentacji stracił jednak dopiero w tym roku. Nawałka nie widział dla niego miejsca w reprezentacji na towarzyskie mecze z Serbią i Finlandią. Trudno się dziwić. Choć forma Mili nieco drgnęła, to wiosną bardziej na miejsce w kadrze zasłużył Filip Starzyński, który świetnie grał w Zagłębiu Lubin.

Nawałka długo stawiał na byłego podopiecznego z Górnika Zabrze. Gracz FC Koeln zaczynał eliminacje EURO 2016 w podstawowej jedenastce, ale później jego znaczenie w drużynie stopniowo malało. Zagrał jeszcze w obu meczach z Irlandią i... zniknął z kadry.

Na miejsce w podstawowej jedenastce i tak nie miał szans, bo pozycja Łukasza Piszczka jest niepodważalna. Wiosną lepiej wypadł też Artur Jędrzejczyk, który wrócił do Legii, żeby mieć większe szanse na wyjazd na mistrzostwa Europy. Olkowski za to grał mało i nieregularnie. W tym roku rzadko podnosił się z ławki rezerwowych - na boisku pojawił się tylko w siedmiu meczach. 

Doświadczony stoper niemal przez całe eliminacje EURO 2016 miał pewne miejsce w podstawowym składzie reprezentacji. Nawałce nie przeszkadzało nawet to, że Szukała na zgrupowania kadry dojeżdża z saudyjskiego klubu Al-Ittihad.

Sytuacja 32-latka skomplikowała się latem 2015 roku, gdy trafił do tureckiego Osmanlisporu. Tam od początku wiodło mu się kiepsko. Długo miał problemy z wywalczeniem miejsca w składzie, a gdy już to zrobił, to wypadł z gry z powodu kontuzji. Powrót do zdrowia nie był równoznaczny z powrotem do składu. Statystyki Szukały w tym roku są zatrważające - zagrał zaledwie w trzech meczach swojej drużyny. Nic dziwnego, że Nawałka nie widzi dla niego miejsca w kadrze. I to nawet wobec słabego wyboru wśród środkowych obrońców.

Nawałka najprawdopodobniej zabierze na EURO trzech napastników. Dwa miejsca są obsadzone, bo obecnie nie można sobie wyobrazić reprezentacji Polski bez Roberta Lewandowskiego i Arkadiusza Milika. 

Długo wysokie notowania u selekcjonera miał Teodorczyk. Wszystko przekreśliła kontuzja, która zahamowała karierę 24-letniego snajpera. Teodorczyk pauzował z powodu złamania nogi ponad pół roku. Wrócił do gry na początku 2016 roku, zagrał nawet w meczach Dynama Kijów z Manchesterem City, ale było widać, że jest daleki od dobrej formy. Później grał już tylko ogony i stracił szanse na wyjazd do Francji. Nawałka uznał, że Artur Sobiech i Mariusz Stępiński mają więcej do zaoferowania.