Kolejny nieudany turniej Radwańskiej. Polka odpadła z Australian Open

Mecz zaczął się źle dla Radwańskiej, która dała się przełamać w swoich dwóch pierwszych gemach serwisowych. Polka popełniała sporo błędów: kilka razy została zatrzymana w siatkę, jej zagrania nie zawsze mieściło się w korcie. Gdy chwilę później po jednym z returnów zrobiło się 1:4, można było mieć wątpliwości, czy Radwańską stać na odwrócenie losów seta.

Choć Polka wygrała kolejną odsłonę, to później była już bez szans. Hsieh najpierw zdobyła punkt przy własnym serwisie, a po kilku minutach znów przełamała Radwańską. Tajwanka wygrała seta 6:2. Statystyki były bezlitosne. Nasza zawodniczka w całym secie ugrała zaledwie dwadzieścia piłek.

Sytuacja Radwańskiej wyglądała bardzo kiepsko. Tym bardziej, że miała problemy z lewą nogą. W przerwie między setami musiała nawet skorzystać z pomocy masażystki.

Drugi set był znacznie bardziej zacięty, choć także ta partia zaczęła się źle dla Radwańskiej. Polka znów została przełamana. Na domiar złego potrzebowała kolejnej przerwy medycznej.

Radwańska nie poddawała się - potrafiła odrobić straty i ze stanu 2:4 doprowadzić do 4:4. Kilka minut później było 5:5. W końcówce więcej zimnej krwi i sił zachowała jednak Hsieh. Tajwanka najpierw obroniła własne podanie, a w kolejnym gemie wykorzystała drugą piłkę meczową, by wygrać cały mecz.

To kolejny nieudany start Radwańskiej w Australian Open. W zeszłym roku Polka odpadła już w drugiej rundzie. Musiała wówczas uznać wyższość Mirjany Lucić-Baroni.