Kolejny trener chce pracować z reprezentacją Polski. W 2014 roku jego zespół zachwycił świat na mundialu

52-letni Kolumbijczyk od kilku miesięcy pozostaje bez pracy. W listopadzie rozstał się z reprezentacją Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Wcześnie prowadził m.in. Honduras, Kolumbię i Kostarykę.

Zdecydowanie najlepiej Pinto może wspominać pracę z tym ostatnim zespołem. To on prowadził Kostarykę na mundialu w 2014 roku, gdy Keylor Navas i spółka byli prawdziwą rewelacją turnieju. Doszli wówczas aż do ćwierćfinału.

Tym samym kolumbijski szkoleniowiec dołączył do grona zagranicznych trenerów, którzy z chęcią rozpoczęliby pracę w Polsce. Poza nim to także Andrea Pirlo, Fabio Cannavaro, Cesare Prandelli, Avram Grant czy Andrij Szewczenko.

Z niektórymi z nich prezes PZPN, Cezary Kulesza ma spotkać się w najbliższych dniach. Nie zmienia to jednak faktu, że większe szanse na przejęcie biało-czerwonych mają polscy trenerzy. Mowa tu głównie o Adamie Nawałce.

Już w marcu reprezentacja Polski powalczy w barażach o awans na tegoroczne mistrzostwa świata. W półfinale zmierzy się z Rosją. Jeśli ten mecz wygra, w decydującym starciu zagra ze Szwecją lub Czechami.

Kilkanaście dni temu pracę z polską kadrą w bardzo kontrowersyjnych okolicznościach zakończył Paulo Sousa, który zdecydował się na przyjęcie oferty brazylijskiego Flamengo. Nowy selekcjoner od razu będzie musiał wskoczyć na głęboką wodę, bo przed barażami reprezentacja nie rozegra już żadnego spotkania.