Kolumbijczycy obawiają się Lewandowskiego. "Samo wymienienie jego nazwiska wywołuje koszmary"

Kolumbijczycy obawiają się Lewandowskiego. "Samo wymienienie jego nazwiska wywołuje koszmary"
Marco Iacobucci EPP / Shutterstock.com
Kolumbijskie media z obawą odnoszą się do tego, czy James i spółka będą w stanie powstrzymać Roberta Lewandowskiego. - Już samo wymienienie jego nazwiska wywołuje koszmar - czytamy.
Dziennikarze z Kolumbii za wzór stawiają defensywę Senegalu, która dobrze radziła sobie z polskim napastnikiem. Jednocześnie podkreślają, że podrażniony Lewandowski dzisiaj może nie dać się drugi raz upilnować przez cały mecz. - W pierwszym meczu Polska nie mogła zdetonować swojej najpotężniejszej broni - czytamy w "El Tiempo". - Lewandowski był pilnowany przez Senegalczyka, który skrupulatnie biegał za nim krok w krok, minuta po minucie, z ogromną dyscypliną.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Liczby mówią same za siebie. Lewandowski nie strzelił gola, nie mógł rozerwać obronnej sieci. Misja Senegalczyków zakończyła się powodzeniem - ocenili Kolumbijczycy.
Lewandowski to polska armata, pancernik o długości 185 cm, z 80 kg mięśni i ścięgien, uzbrojony w atomową prawą nogę o wielkim kalibrze. Już samo wymienienie jego nazwiska wywołuje koszmary - czytamy.

Przeczytaj również