Komedia w La Liga. Działacze przysłali samochody po piłkarzy Getafe. Ci musieli je pchać [WIDEO]

Hiszpania walczy z największym od lat atakiem zimy. Najbardziej dotknięty został Madryt - obfite opady śniegu uniemożliwiły normalne funkcjonowanie miasta. Przekonali się o tym piłkarze Realu, którzy z powodu wstrzymania ruchu lotniczego nie mogli wrócić z wyjazdowego meczu z Osasuną Pampeluna.

Problemy innego rodzaju mają piłkarze Getafe, którzy od trzech dni mogą trenować tylko w domach. Pierwotnie drużyna Jose Bordalasa miała swój ligowy mecz rozegrać w niedzielę, ale ze względu na trudności logistyczne La Liga zdecydowała się przesunąć spotkanie na poniedziałek.

Działacze zadeklarowali też, że pomogą piłkarzom Getafe dostać się z domów do hotelu w pobliżu lotniska Barajas, gdzie mieliby oczekiwać na lot. Wyszło komediowo: kierowcy Ubera, którzy przyjechali po piłkarzy, kompletnie nie radzili sobie na zaśnieżonych ulicach. Piłkarze musieli im pomagać i... pchać samochody. Taka przygoda przytrafiła się choćby Djene Dakomanowi, Erickowi Cabaco, Mathiasowi Oliverze i Francisco Portillo.

- Próbuję osiągnąć koncentrację przed meczem. Nie rozumiem, czy to konieczne? - napisał ostatni z nich.

La Liga jest zdeterminowana, by mecz rozegrać w poniedziałek. Ostatecznie piłkarze Getafe wylecieli do Elche o 11:45. Klub w mediach społecznościowych podał kadrę na spotkanie. Jest w niej m.in. niedawno pozyskany Takefusa Kubo.