Kompany: To jest jakiś żart

Kompany: To jest jakiś żart
lev radin / Shutterstock.com
Obrońca Manchesteru City Vincent Kompany nie dowierza, że UEFA zajmie się sprawą fanów The Citizens, którzy w październikowym meczu na Etihad Stadium z FC Sevilla buczeli i gwizdali w czasie grania hymnu Ligi Mistrzów. Ewentualne sankcje nałożone na klub przez europejską federację piłkarską to - jego zdaniem - "jakiś żart".


Dalsza część tekstu pod wideo






- To chyba żart. Graliśmy wiele spotkań w Europie, gdzie dochodziło do dyskryminacji rasowej i musieliśmy się z tym pogodzić




- W Moskwie nie mogliśmy liczyć na wsparcie naszych fanów, nie wiem co złego zrobili nasi fani?




- Kiedy byłem młody i grałem jeszcze w Anderlechcie Bruksela, doświadczyłem na niektórych stadionach nadużyć na tle rasowym. W takim sensie karanie jest uzasadnione, ale nie ma nic świętego w hymnie Ligi Mistrzów




Przeczytaj również