Żenada! Legia skompromitowała się ze Spartakiem Trnawa. 0:2 to najniższy wymiar kary! [VIDEO]

Żenada! Legia skompromitowała się ze Spartakiem Trnawa. 0:2 to najniższy wymiar kary! [VIDEO]
asinfo
Katastrofa Legii! Mistrzowie Polski przegrali w pierwszym meczu II rundy eliminacji Ligi Mistrzów ze Spartakiem Trnawa 0:2.
Dalsza część tekstu pod wideo
Legia od początku meczu grała bardzo słabo. Gola mogła stracić już w 3. minucie, gdy po zagraniu Egho świetnej okazji nie wykorzystał Jurka. Drugie ostrzeżenie nadeszło cztery minuty później. Tym razem strzelał Egho, ale jego uderzenie świetnie obronił Malarz.
Goście objęli prowadzenie po kwadransie. Spartak wyprowadził szybką akcję, Jirka zagrał do Grendela, a ten wykorzystał pozostawioną mu swobodę i strzałem zza pola karnego trafił do bramki.
Legia atakowała bardzo nieporadnie. Bramce rywali zagrażała właściwie tylko po stałych fragmentach gry. Niewiele brakowało, a po jednym z nich Słowacy sami wbiliby sobie gola. Po niefortunnej interwencji Egho piłka przeleciała minimalnie nad poprzeczką. Chwilę później groźnie po rzucie rożnym strzelał Astiz, ale z jego uderzeniem poradził sobie Chudy.
Spartak mógł podwyższyć prowadzenie tuż przed przerwą. Znów szarżował Jirka - piłkę po jego strzale z dużym trudem odbił Malarz.
Po przerwie gra Legii się nie zmieniła. Mistrzowie Polski nadal sprawiali wrażenie ociężałych i atakowali bez pomysłu. Najlepszą okazję do wyrównania miał Kante, który z trudnej pozycji strzelał głową po wrzutce Radovicia. Piłka poleciała jednak daleko od celu. Poza tym legioniści praktycznie nie zagrażali bramce gości, którzy mądrze się bronili.
W 83. minucie Legia mogła stracić drugiego gola. Po serii fatalnych błędów piłkę przejął Egho, zabawił się z obrońcami, minął Malarza i... kopnął obok bramki. Wyrok został tylko odwleczony do doliczonego czasu gry. Po kolejnym błędzie Astiza piłkę przejął Vlasko i przelobował wysuniętego Malarza.
Redakcja meczyki.pl
Kamil Kaczmarek24 Jul 2018 · 22:54
Źródło: własne

Przeczytaj również