Kontrowersyjny karny, gol po spalonym... Van Gaal tłumaczy porażkę

Manchester United przegrał na wyjeździe z Liverpoolem 0:2 w hitowym meczu 1/8 finału Ligi Europy. Louis van Gaal twierdzi, że jego drużyna straciła oba gole po błędach sędziego.


Dalsza część tekstu pod wideo
Holender docenił także grę Liverpoolu. Wrażenie zrobiła na nim zwłaszcza postawa "The Reds" w pierwszej połowie meczu.


- Liverpool grał wtedy bardzo dobrze. Nie potrafiliśmy sobie z nimi poradzić. Mieli szanse na zdobycie gola, ale David de Gea bronił fantastycznie. Rzut karny dla Liverpoolu był za to kontrowersyjny. Sędzia nie powinien go podyktować. Memphis Depay trzymał rywala przed polem karnym i nie spowodował jego upadku kopnięciem. Rozumiem jednak, że było to trudne do zauważenia - mówi van Gaal.


- Po przerwie zmieniliśmy ustawienie. Graliśmy lepiej, ale nie stwarzaliśmy sobie sytuacji podbramkowych. Straciliśmy za to głupiego gola. Nie powinien być uznany, bo Jordan Henderson, który podawał, był na spalonym - dodał Holender.


- Wynik 0:2 jest dla nas bardzo trudny. Kibice Liverpoolu stworzyli świetną atmosferę na stadionie. Nasi fani muszą zrobić taką samą w rewanżu - zakończył van Gaal.


Rewanżowy mecz Manchesteru United z Liverpoolem odbędzie się 17 marca. Początek o 21:05.

Przeczytaj również