Korona Kielce ma problemy z kontuzjami. "Pole manewru nie jest zbyt szerokie"

Korona Kielce ma problemy z kontuzjami. "Pole manewru nie jest zbyt szerokie"
asinfo
Trener Korony Kielce, Mirosław Smyła, docenia wzrastającą dyspozycję Wisły Kraków przed konfrontacją w ramach 23. kolejki rozgrywek PKO Ekstraklasy.
- Każdy piłkarz i trener czeka jednak na takie mecze, tym bardziej mamy nadzieję, że uda nam się pokazać, że potrafimy strzelać bramki, bo co prawda zbyt wielu okazji nie stworzyliśmy, ale były one stuprocentowe i mogliśmy jedną, dwie z nich wykorzystać. Taka jest piłka, trzeba na to poczekać i do tego zmierzamy - wyznał Smyła dla oficjalnego serwisu klubu z Kielc.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Wojna trwa, mam nadzieję, że jedna bitwa nie będzie mieć większego wpływu na całokształt. Wisła jest w gazie, zagra u siebie, możliwe, że przy pełnych trybunach, także mamy się z czym zmierzyć - podkreślił szkoleniowiec Korony.
- Wisła z przytupem rozpoczęła zmagania w tym roku, doceniamy to i jesteśmy pełni pokory, ale patrzymy przede wszystkim na siebie. To my chcemy narzucić sobie rygor pracy pod kątem niedzielnego meczu, krok po kroku wdrażamy te elementy, abyśmy mogli sobie pomóc tym, co wypracujemy w tygodniu - kontynuował trener kielczan.
- Najprawdopodobniej Kuba Żubrowski nie zagra w tym meczu, ponieważ wciąż odczuwa ból w łydce, stąd nie chcemy ryzykować. Zobaczymy co przyniosą najbliższe jednostki treningowe. Ze względu na kartki Zalazara i Gnjaticia pole manewru nie jest zbyt szerokie - podsumował Smyła.
(za korona-kielce.pl)
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik20 Feb 2020 · 21:55
Źródło: asinfo.

Przeczytaj również