Kosta Runjaic pożegnał się z kibicami Pogoni Szczecin. "Chciałem odejść, gdy będziemy wysoko"

Runjaic w ekipie "Portowców" spędził 4,5 roku. Teraz ma podjąć pracę w Legii Warszawa - oficjalnie powinno zostać to ogłoszone w poniedziałek. W liście do kibiców przyznał, dlaczego zdecydował się na odejście ze Szczecina.

- Słynny cytat Henry'ego Forda - "Połączenie sił to początek, trzymanie się razem to postęp, wspólna praca to sukces" opisuje i dość trafnie wyraża to, czego doświadczyłem podczas lat spędzonych w Pogoni... - rozpoczął szkoleniowiec.

- Kiedy podpisywałem kontrakt jako trener Pogoni w listopadzie 2017 roku, miałem tylko jedno przeczucie: może być dobrze. Cztery i pół roku później opuszczam Pogoń z pewnością, że było bajecznie - podkreślił.

- Wraz ze wszystkimi pracownikami udało nam się na wiele sposobów dalej rozwijać klub. Miejsca w tabeli w ciągu pięciu lat mojej pracy tego dowodzą: jedenaste, siódme, szóste, trzecie i znów trzecie, a może nawet drugie – było coraz lepiej. Jestem jednak szczególnie dumny z tego, że w tym czasie klub urósł „jako organizm”. W przyszłym sezonie Pogoń zagra na nowym, zmodernizowanym stadionie, a niezwykłe otoczenie, które powstało, daje nowe możliwości pod wieloma względami - dodał.

- Chciałem odejść, gdy będziemy wysoko. Dlatego już zeszłego lata dojrzewała we mnie myśl: jeszcze jeden sezon, potem będzie ten czas. Ponieważ praca trenera wyczerpuje się w tym szybko zmieniającym się biznesie. Cieszę się, że mój ostatni sezon był naszym najlepszym, nawet jeśli to nie wystarczyło, by osiągnąć nasze wielkie marzenie, mistrzostwo - przyznał.

- Chciałbym więc podziękować wszystkim, którzy przygotowali mi tak cudowne lata w Szczecinie, zarówno w pracy, jak i prywatnie. Przyszedłem z przeczuciem: może być dobrze. Wyjeżdżam z pewnością, że w Szczecinie czułem się jak w domu. Biorę to uczucie ze sobą; na zawsze. Dziękuję - Wasz trener Kosta - zakończył.