Piast Gliwice urwał się ze stryczka. Uratował remis w ostatniej minucie doliczonego czasu!
Dramatyczny mecz na otwarcie ósmej kolejki Ekstraklasy. Piast Gliwice w doliczonym czasie uratował remis 2:2 z Wisłą Płock.
Wszystkie bramki padły w drugiej połowie. Wynik otworzyli gospodarze. W 48. minucie Alves wykorzystał niefortunną interwencję Rzeźniczaka i z bliska trafił do pustej bramki.
Radość Piasta nie trwała zbyt długo. Wyrównujący gol padł już trzy minuty później. Do bramki po rzucie rożnym trafił Rzeźniczak.
Wisła zwycięskiego gola strzeliła w 58. minucie. Znów bramka padła po kornerze - tym razem dośrodkowanie na gola zamienił Uryga.
Piast remis uratował w doliczonym czasie. W 94. minucie Zbozień przewrócił w polu karnym Steczyka. Jedenastkę na gola zamienił Żyro. Kamiński był blisko skutecznej interwencji - piłka wpadła do siatki po jego ręce.
Piłkarze Waldemara Fornalika w tym sezonie nie wygrali jeszcze ani jednego meczu. Po ośmiu kolejkach mają na koncie tylko dwa punkty. Wisła w dotychczasowych spotkaniach zgromadziła dziewięć oczek.